Sklep KINEX - urządzenia pomiarowe

Zaczęty przez Groszek, 2021-09-02 | 09:47:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

piociso

E....Ja też Kolegę rozumiem. Czytam forum :)  Kolega ma takie hobby w hobby w tym hobby :D /żeby nie nazwać fetysz ;)/. Ale w związku z tym, że Kolega "jest w temacie" przez swoje hobby chciałem poważnie się dowiedzieć PO CO? a nie żeby szarpać nerwy ;D

Groszek

#16
Cytat: piociso w 2021-09-02 | 11:37:19
No właśnie. Po co? O to mi właśnie chodzi. To się rozumiemy.
Po co maszyna stolarska ma mieć wg Ciebie taką dokładność jeżeli wykonany na tej maszynie przedmiot/produkt takiej dokładności NIE wymaga.
Inna sprawa, czy są takie maszyny stolarskie w praktyce, a nie teorii które mają taką dokładność.


tutaj proszę pana własnie dlatego robi się maszyny jak najdokładniej, bo te malutkie błędy na maszynie, powodują trochę większe na obrabianym materiale.  U mnie jest bład 0,15 mm na srodku blatu wyrówniarki obecnie. skutkutje to tym że na srokdu masz podcięcie i delikatny banan na srodku a na bokach delikatny na bokach :) Zapytaj @Qiub ile ma błędu na blacie swojej wyrówniarki :D

pinkpixel

Cytat: Groszek w 2021-09-02 | 11:46:03
Cytat: piociso w 2021-09-02 | 11:37:19
No właśnie. Po co? O to mi właśnie chodzi. To się rozumiemy.
Po co maszyna stolarska ma mieć wg Ciebie taką dokładność jeżeli wykonany na tej maszynie przedmiot/produkt takiej dokładności NIE wymaga.
Inna sprawa, czy są takie maszyny stolarskie w praktyce, a nie teorii które mają taką dokładność.


tutaj proszę pana własnie dlatego robi się maszyny jak najdokładniej, bo te malutkie błędy na maszynie, powodują trochę większe na obrabianym materiale.

taki właśnie jest problem z tymi plemnikami :D niby malutkie a ...

Groszek

Cytat: pinkpixel w 2021-09-02 | 11:47:56 taki właśnie jest problem z tymi plemnikami  niby malutkie a ...

:D

Groszek

#19
@piociso a po co taka dokłądnosć w formatowkach? :D też dla fetyszu? :D

piociso

Łapię, łapię o co lata. Ja niewierny bo robię na DeWaltach /kultowych ;)/ to gdzie mi do takich "wynurzeń". Nie doczytałem, że Masz formatówkę i w niej ćwiczysz te pomiary.

pinkpixel

Cytat: piociso w 2021-09-02 | 11:53:19
Łapię, łapię o co lata. Ja niewierny bo robię na DeWaltach /kultowych ;)/ to gdzie mi do takich "wynurzeń". Nie doczytałem, że Masz formatówkę i w niej ćwiczysz te pomiary.


widzisz @piociso wychodzi na to że ... nam się cały czas zdaje że "kalendarzyk" jest skuteczny ;D

Groszek

Cytat: piociso w 2021-09-02 | 11:53:19
Łapię, łapię o co lata. Ja niewierny bo robię na DeWaltach /kultowych ;)/ to gdzie mi do takich "wynurzeń". Nie doczytałem, że Masz formatówkę i w niej ćwiczysz te pomiary.

nie łapiesz :D i nie mam formatówki.

piociso

Może tak być :)
Mimo że nadal nie rozumiem, po co dokładność w maszynach stolarskich rzędu 2-go miejsca po przecinku, to dyskusja pouczająca. A że mam DeWalty to mnie to na szczęście nie dotyczy. Tak chciałem się dowiedzieć w celu podniesienia wiedzy ogólnej ;)

pinkpixel

Cytat: piociso w 2021-09-02 | 12:00:44 Tak chciałem się dowiedzieć w celu podniesienia wiedzy ogólnej
Ja nie. Ja chciałem Groszkowi jedynie ciśnienie podnieść.

piociso

To jaja :) ;)
Ja dziwnie nie. Poważnie pisałem. Za cholerę, jak pisze Groszek "nie łapię" PO CO :D

pinkpixel

No ale reasumując. Linijka jednak dobra ...

choć droga, ...

ale prosta ...

i długa.


Nabywca szczęśliwy, nie żałuje zakupu. Czego chcieć więcej?

Może jakaś piosenka i taniec jak w musicalu na zkończenie??

piociso

Dobry pomysł :)
Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje Prezes Klubu a linijka jeszcze dłużej ;) :) :D

istolarstwo

Cytat: piociso w 2021-09-02 | 11:37:19
No właśnie. Po co? O to mi właśnie chodzi. To się rozumiemy.
Po co maszyna stolarska ma mieć wg Ciebie taką dokładność jeżeli wykonany na tej maszynie przedmiot/produkt takiej dokładności NIE wymaga.
Inna sprawa, czy są takie maszyny stolarskie w praktyce, a nie teorii które mają taką dokładność.
Trochę przerost formy nad treścią. Strugniesz czy tam rozetniesz na idealnie, a po 2 godzinach nie jest idealnie. Materiał higroskopijny. Żyje.


Piotr.

piociso

No o to mi chodzi w moich postach. Właśnie o to. Rzekłeś świętą prawdę. Przy drewnie gdzie np przy tarasie robi się dylatację ok 0,5 -o,7 cm !!!! dokładność maszyny i jaranie się wymiarem 0,05 mm. Dobre Twoje określenie- "przerost formy nad treścią". Ja to nazwałem "fetysz". To tak dla jasności, że to racji bytu nie ma, potrzebne nie jest i dyskusji większej nie podlega. Chyba, że taka doktorska dyskusja jak parę postów wcześniej z Kolegą prowadziłem. Można jakąś pracę o tym napisać teoretyzując jakie to potrzebne ze świadomością że o dupę to rozbić bo NIE jest potrzebna taka dokładność.
Ale.....jedni piją, inni kleją modele samolotów a inni......mierzą parametry maszyn mikrometrami i innymi przyrządami z pogranicza filmów SF.
Można? Mogą? Mogą.
Pozostaje dalej pytanie zasadnicze. PO CO.