Sprzedawcy drewna i płyt > mazowieckie
deski tarasowe w okolicach Warszawy
Qiub:
Bieli tytanowej nie uzywa sie od cholery a raczej w gramach na cm3 wiec kupujac 1kg kosztujace w najbardziej wyszukanej i najbardzieje selekcjonowanej partii to okolo 100pln
Lakiery ktorych uzywam zawieraja biel tytanowa ;D ale dodac mozna zawsze jak komus pasuje ;D
W oliwie nie stosowalem z uwagi na to ze oliwy do desek do krojenia lub pod owoce stosuje jedynie.
Biel tytanowa nie jest najmocniejszym srodkiem ochrony UV ale dostepnym w normalnej cenie dla wiekszosci ludzi.
Ilosc uzytego pigmentu na przykladzie bieli tytanowej o groszowe sprawy na literku lakieru czy oliwy.
Amatorom bez roznicy czy sypna biolego proszku w odpowiedniej proporcji do puszki i zamieszaja. Czy nie sypna i zamieszaja. Bo z tego co mi wiadomo to i tak skladowe lakierow oraz sam jednoskladnikowy olej trzeba dobrze wytelepac przed uzyciem.
Co do olejow to dochodzimy do punktu ze olej jest tylko z nazwy. Podobnie jak to sie ma z woskami.
Obecnie producenci robia woski miekkie oraz trwarde podobnie jak oleje. Co zatem je rozni?
Kiedys czytalem etykietke ze po naniesieniu wosku oraz oleju szmatke zabezpieczyc i poczekac do wyschniecia/odparowania bo moze dostac samozaplonu w koszu ;D
Znaczy co ... rozumiem woska ale oliwe takiej chemi poddawac ? ;D
Aby innym na chlopski rozum wytlumaczyc obecnie woski czy oleje mozna podzielic na te "naturalne" ktore i tak moga miec rozne dodatki syntetyczne oraz na te woski/oliwy ktore sa dobrze przesiane chemia. Producenci nazywaja to woskami/oliwami twardymi
Tam blizej jest do niskosieciowanych miekkich lakierow niz do czystego oleju.
Pozniej na instrukcji jest zeby po nalozeniu twardego oleju i jego wyschnieciu zapolerowac? To olej mozna polerowac ? ;D
Dochodzimy do punktu ze jednak nie takie to zaje**ste jak to "ludzie gadajoo"
Barwnik mozemy dawac w zasadzie do kazdego wosku, oliwy i lakieru.
Podobnie i dodatki UV - choc te trzeba dobierac do koncowego oleju, lakieru czy wosku.
Odnosnie odnawiania oleju i jego cudownych wlasciwosci jak rowniez latwosci obslugi. Robilem sobie z 4 moze 5 lat temu testy bo jestem taka troszke nieufna ku**a ;D
6 producentow i 6 roznych oliw ktore mialy na opakowaniu napisane ochrona UV. Co prawda nie podawali i ja bylem tego swiadom ze moga mnie w ch*ja robic ale jednak testowalem.
Jedna deska z robini akacjowej zwana w pewnych rejonach grochodrzewem 3mb, 5cm grubosci, szeroka na 15cm. Planer, grubosc, szlif 80, odpylenie kompresorem i dzida z oliwami.
Po pol roku lezenie na balkonie od strony poludniowej rzeczywiscie nie schodzila oliwa! Jej juz nie bylo. Robinia powoli szarzala a juz na pewno wiecie dlaczego ;D U jednego producenta mniej a u innego wiecej. Czasami w calosci a czasami plackami.
Ja wiem ze chemia sie zmienia na lepsze, ja to rozumiem ale wskazcie taka oliwe zeby cos takiego przetrwalo bez konserwacji 1 rok. Wszystkim se zdaje ze jest ok bo niby widac. Otoz nie bo wystarczy przeciac material i sprawdzic od srodka co sie dzieje.
Dodam tylko ze jakos nie widze klient ktory kupil i powiedzmy pod koniec wakacji kladzie sobie kolejna warstwe oliwy zeby zabezpieczyc ja na kolejny sezon... czyli nie na sloncu a przed punktem rosy.
Podobnie jak lazienki oraz kuchnie. Kilku bylo co zrobili w oliwach i woskach. Potem po mydlach, pastach do zebow syf.
Ludzie sa zbyt leniwi na takie rzeczy typu wosk czy oliwa i to jest najwiekszy problem.
Niestety lakiery sa dla mnie bardziej pracochlonne ale przynosza bez porownania lepsze efekty na znacznie dluzej
Co do glebi i wyciagania: zwykly lakier bezbarwny wyciaga pieknie barwy surowego drewna. Wiem bo sam tak robie. Bardzo rzadko uzywam past pigmentowych bo traci to dla mnie sens wartosci drewna. A jesli nawet uzyje to poltransparentne
Jak ktos chce biale drewno na stol to mowie wprost - idz po wiora. Na pewno taniej i bedziesz mial biole tak samo.
Jesli ktos nie chce wyciagnac glebi drewna i zachowac oryginalny kolor poloze lakier typu protekt i na to wlasciwy koncowy ktory zabezpiecza. Nic a nic sie nie zmieni. W oliwie czy wosku jest to po prostu niemozliwe.
Oliwy woski i lakiery - to wszystko dla ludzi. Skad wiem? Bo nie slyszalem zeby oleje, woski czy lakiery byly tworzone przez szympansy, rybki akwariowe czy niedzwiedzie polarne. Czyli jednak stworzyli to ludzie na potrzeby innych ludzi.
Jednak w granicach zdrowego rozsadku.
A zdrowy rozsadek jednym podpowiada tak a innym inaczej. Jednak nawet ja nie pisze ze lakier to wybawienie od wszystkich problemow podobnie jak oliwa czy woski.
Wosk a wosk, oliwa a oliwa, lakier a lakier. Zawsze to roznice w jakosci produktow jak i zastosowaniu oraz konserwacji oraz nakladania i problemow z tym zwiazanych.
Kiedys chyba vidaron mial taka reklame ze nasze produkty maja gwarancje od cholery... jakies tam 15 lat, nastepna reklama tam powiedzmy 10 lat. Za jakies pol roku 5 lat ale juz dopisywali ze trzeba to odnawiac co 2 lata.
Niedawno w lapie mialem puszke i sobie czytam ze musi byc nakladane z wytycznymi producenta, czyli material odpowiedni i odowiednio przygotowany, odpowieni proces nakladania i daja wtedy te 3 lata gwarancji ale przy odnawianiu powiedzmy co rok.
I to juz ku**a jest calkowity bezsens dla mnie
Lepiej z waszej strony napisac: stosujemy oliwe taka a taka bo sie nam najlepiej sprawdza i dajemy np. gwarancje na np. tyle ale musicie zrobic to to i to w takich krokach i odnawiac np. co tyle.
Wtedy nasze drewienko ktore wy kupicie i polozycie oliwe lub my ale i tak wy musicie ponawiac co jakis czas pozyje u was mniej wiecej tyle.
Tak blisko a tak daleko. Sami teraz widzicie ze Wy patrzycie pod katem tego ze wiece co gdzie i jak. A na forum sa setki ludzi ktorzy byc moze pierwszy raz w zyciu kupia od Was po czym po roku albo 2 beda dzwonic wku**ieni ze gowno kupili.
Ludzi trza uswiadamiac i przylozcie sie opisaniu procesu nakladania oraz konserwacji i ktory Waszym zdaniem olej trzyma sie najlepiej i najdluzej. Jak go nakladac i kiedy.
Ludzie kupuja pospolite samochody nie dlatego ze sa tanie, tylko dlatego ze mechanicy wiedza jak je naprawic.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej