Cześć
Mam 53 lata i odkryłem w sobie pasję do psucia materiału. Wychodzę z założenia, że nie cel a droga jest ważna, chociaż miło jak mi coś się uda wystrugać. Udał mi się już mały stolik kawowy z żywicą. Dużo podglądam, czytam i próbuję naśladować. Jestem na początku drogi Kornika i raczej to będzie hobby niż sposób na życie.
Pozdrawiam