Kornikowo - Forum stolarskie
Powitaj nas - przedstaw sie ! => Napisz nam coś... => Wątek zaczęty przez: Chi w 2021-05-05 | 12:30:59
-
Dzień dobry. :)
Nie jestem żadnym artystą stolarzem, ale mój dziadek nim był, więc sporą część dzieciństwa spędzałam na... sprzątaniu jego maszyn i garażu w którym miał pracownię. :) Jestem też terapeutą zajęciowym (świeżo upieczonym), więc chętnie będę tu zaglądać, by nauczyć się czegoś, co mogłabym wprowadzić w pracowni stolarskiej. Chciałabym, żeby dziadkowy duch towarzyszył mi też w przyszłości, jednak muszę się sporo nauczyć odnośnie stolarki, by móc w bezpieczny i efektywny sposób przekazać kiedyś tę wiedzę podopiecznym. :)
-
Siemanko , w której części kraju działasz ?
-
Witaj :)
-
Witaj :)
-
Witaj na forum :)
Jestem też terapeutą
na nas już chyba za późno ;)
-
Siemanko :)
-
więc sporą część dzieciństwa spędzałam na... sprzątaniu jego maszyn i garażu w którym miał pracownię.
A można dzieci zagonić? czy na wnuki musze czekać?.... bo mój najstarszy to tylko te komputery, telefony i internety, a garażu nie chce sprzątać... Ale może to ja mam złe podejście, jak miarka która zawsze jest 'pod ręką' schowa się w jakiejść szufladzie...
Swoją drogą do terapii zajęciowej praca z narzędziami ręcznymi wydaje się idealna. Ma w sobie to coś.
na nas już chyba za późno
Ja tam wciąż oddycham, więc dum spiro, spero :D
-
Witaj na forum.
-
Witamy z nizin ;)
-
hej :)
-
Siemanko , w której części kraju działasz ?
Małopolska, jednak wciąż szukam pracy w zawodzie a ze względu na Covid terapeuci zajęciowi są na stratnej pozycji. :(
więc sporą część dzieciństwa spędzałam na... sprzątaniu jego maszyn i garażu w którym miał pracownię.
A można dzieci zagonić? czy na wnuki musze czekać?.... bo mój najstarszy to tylko te komputery, telefony i internety, a garażu nie chce sprzątać... Ale może to ja mam złe podejście, jak miarka która zawsze jest 'pod ręką' schowa się w jakiejść szufladzie...
Swoją drogą do terapii zajęciowej praca z narzędziami ręcznymi wydaje się idealna. Ma w sobie to coś.
na nas już chyba za późno
Ja tam wciąż oddycham, więc dum spiro, spero :D
My przyjeżdżaliśmy wtedy z miasta na wieś, więc dla mnie to była frajda całe wakacje a i zawsze potem dostawałam od dziadka krówki, wiec transakcja wiązana. :D Być może fajnie byłoby dodać do tego warsztatu coś z okręgu jego zainteresowań, tak, by sprzątając to, co lubi, sprzątał również resztę. :D Tak, zdecydowanie pomaga usprawnić każdy aspekt; fizyczny, psychiczny i społeczny a do tego nadać znaczenie zajęciu, które się wykonuje. :)
Och terapia zajęciowa nie liczy lat, jest ponadczasowa dla każdego. :D
-
aveeeeeeeeee