Witaj
odnoga to nie drzewo, tarcica orzecha włoskiego jest ładny i w sunie droga ale.... tarcica, sucha i gotowa do pracy, gałęzie nie maja wartości materiału tak jak żyto na polu nie ma wartości wódki
nic nie stoi na przeszkodzie by zamienić stare deski na nowe, ja się nie zamienię ale może kogoś znajdziesz
cała magiczna otoczka drewna ze starych stodół wynika z faktu, że takie spalone słońcem deski pasują niektórym do projektów, są na pewno suche (o ile nie leżą stertą w błocie), spękania i dziury po gwoździach też mogą pasować do projektów ale po ewentualnym struganiu wyglądają zupełnie jak zwykła sosna,
przy robieniu pierwszego stołu roboczego miałem kilka desek ze starej stodoły, po struganiu nie można było odróżnić od świeżej sosny
zdarzają się też wiekowe konstrukcje wykonanie z dębiny, raczej słupy, zasada taka sama - przewaga nad drewnem ze składu leży w wyglądzie