Dzień Dobry,
Jako, że forum przeglądam już czas jakiś, z wielu wskazówek potajemnie korzystałem, przyszła więc pora się przywitać i podziękować.
Jestem stolarzem (tfu.. wróć)... Amatorem/majsterkowiczem z kawałkiem garażu pod Wrocławiem, stabilną sytuacją rodzinną i zawodową. Dłubię dla przyjemności dłubania w drewnie, a że sytuacja na świecie taka a nie inną to coś trzeba robić, żeby nie oszaleć. Więc zacząłem od uzbrojenia garażu
.
Motto życiowe: je...ć i się nie bać.
Doświadczenie (nie)życiowe - kiedyś po godzinach w wujkowej stolarni (stara Rema, piła tarczowa większa ode mnie, heblarka (tudzież, dla purystów językowych strugarko-wyrowniarka) samoróbka co to nie jeden palec pochłonęła.
Sprzęt: założenie mam proste - bogatych stać na tandetę, stąd też staram się nabywać sprzęt w miarę sprawdzony. Jestem cierpliwy, więc większość tego co mam trafiłem w dobrych okazjach i cenach.
Jako się rzekło - tandecie mówię nie, więc pierwsze sprzęty jakie kupiłem ( dawno temu) to wyrzynarka B&D i zagłębiarka znanego lubianego Siepacza
... I jak na złość nie chcą się zepsuć.
. Nauczony to dobrymi doświadczeniami, przezbrajanie garażu zacząłem od... Odkurzacza z pewnego zielonego marketu budowlanego. Po tym zakupie budżet się skończył i trzeba było zasady złamać i w tandetę iść i tak nabyłem dziadowskie DW733, chinsko-ryżowe DW745 (nie bójcie, królowa tylko jedna jest, ale tanio było), marketówę RT0700 i jej większą oponentkę DW625 (najtańsze badziewie pod stolik). Mam za to klasową heblarkę Proma HP 150 (nawet ma podziałkę w calach) - miałem Rebira, ale zabiłem - a to podobno wyczyn jest - i Airpressa 16-980 do borowania.
A tak poważniej, w w/w sprzętach mogę trochę pomóc bo mam. Mogę też zadać arcydebilne pytanie, bo to że mam nie znaczy, że się znam.
Kilka projektów zrobiłem i niech myślą co chcą ja jestem z nich dumny (cięcie 20 cm akacji wzdłuż na dw 745 to już jest coś). Kilka kolejnych w głowie i na liście życzeń żony i znajomych. Najbliższy projekt: jak ten cały majdan pomieścić czyli mobilny stół warsztatowy i inne warsztatowe drobiazgi.
Czego mi brakuje: czasu, dobrych narzędzi ręcznych (podobno topex dobry jest) odciągu i taśmówki (taka refleksja po tej akacji).
Mokrego Dyngusa
gruduś