Raczej metalowe
Fajne są te nogi, chociaż nie jestem przekonany do metalowych w tym przypadku, wtedy cała moja praca ograniczyłaby się do zrobione blatu, a chciałbym zrobić cały stolik
[ film ]
Dziękuję, trochę terminologii znałem, ale było tam dużo nowych informacji, na pewno się przydadzą!
Skoro przyroda jest ważną częścią życia, to z każdego kawałka drewna wyczarujesz cuda 😀
nie ma co się zbytnio martwić, co z serca to przecież idzie do serca!
Warsztat jest fajny, ale po dłuższym pobycie na forum może urosnąć chciejstwo. Ale to dobra cecha
Dzięki za wiarę
A co do cech to uważam, że wszystkie są dobre... w pewnych okolicznościach, a w każdych innych czymś złym jest ich ocenianie
Jeśli poczytałeś już to i owo, to zapewne już wiesz że tak do końca "normalni" to nie jesteśmy
... patrząc na logo doszedłem do takiego wniosku, hehe
Jakie fajne niemoralne marzenia. Umieram z ciekawości jaki będzie efekt finalny. Mam nadzieję, że podzielisz się fotkami. Sama chętnie będę korzystać z podpowiedzi, które dostaniesz od starszych i doświadczonych Korników. Powodzenia
Hehe, dziękuję, ja też jestem ciekawy jak to wyjdzie, no a jako że zacząłem temat to oczywiście, że podzielę się zdjęciami, zaraz wrzucę pierwsze - materiału do tej pracy.
Może ja żłośliwa będę, ale czy jesteś pewien że wybranka twego serca jest w stanie odróżnić czy stolik jest z pospolitego dębu czy z niepospolitej robinii?
Lub czy w ogóle jest z drewna?
Generalnie snucie wizji małżeństwa na podstawie stolika kawowego jest osobliwym pomysłem.
Jakby to jeszcze łóżko było ....
Spokojnie, raczej nie odbieram ludzi jako złośliwych, niektórzy tylko odreagowują na innych, co nie znaczy, że coś oceniam i że sam próbuję być złośliwy
Otóż ona ma bardzo ciekawy gust i potrafi docenić ładne rzeczy, chociaż nie wszystkie jej się podobają, pewne wytyczne mam od niej, musiałem trochę podpytać, gdyż ona patrzy bardziej całościowo - np. jak to będzie pasować, ja patrzę na dany przedmiot i widzę go indywidualnie, a to jak wypada w otoczeniu innych ukazuje mi się dopiero w praktyce.
Z tym małżeństwem to była taka trochę przenośnia do zdobycia jej serca, na co pracuję już trochę... Jestem marzycielem, ale też w jakimś stopniu realistą, więc czasami mówiąc coś czy pisząc oscyluję pomiędzy jednym a drugim
W ogóle to dziękuję wszystkim za miłe przywitanie i pomoc!
Wybaczcie, że nie było mnie chwilę, byłem zajęty tropieniem niedźwiedzia... ślad doprowadził do skał, gdzie pewnie został zjedzony przez salamandrę plamistą
W międzyczasie, próbując podpytać kolegę o materiał okazało się, że jest chętny do podzielenia się tarcicą buka i wszystko wskazuje na to, że z niej powstanie blat stolika. No i tu pojawia się pytanie. Słyszałem, że buk jest drewnem mocno pracującym, lubiącym się paczyć. Jak podeszlibyście do wykonania takiego blatu - zostawili litą deskę czy pocięli to (jeżeli tak to na ile części) i zrobili klejonkę? Tarcica ze zdjęcia ma 49x84cm i miała 5cm grubości, a po przestruganiu przez kolegę zostało 3,5cm, jest sucha.
P.S. Jak dodać grafikę do posta w określonym miejscu? Próbowałem pomiędzy znaczniki img wrzucić nazwę załączonego zdjęcia, ale nie chce tak działać.
