ja to 4 klasy skończyłem ( w tym drugą dwa razy  )

Miał taki epizod w żcyiu kiedy kilka dziewczyn lubiło..

Co tu rozwijać? Po prostu to była ta druga klasa kiedy to na swoje urodziny postanowił poczęstować dzieciaki cukierkami i ta ruda z trzeciej ławki trzepocąc rzęsami uwiodła go słowami "dziękuję". Wywarło to na nim takie wrażenie, że postanowił zostać w drugie klasie i przeżywać tą chwilę co rok. Niestety od następnego roku już więcej nie udało mu się donieść tych cukierków do szkoły bo zjadał po drodze więc ruszył dalej w świat aż zawędrował do czwartej klasy. Resztę wszyscy znamy.. przyłączył się do forum i już tak został

więcej nie udało mu się donieść tych cukierków do szkoły bo zjadał po drodze