Drewnem zajmuję się od około 10 lat, czyli od kiedy przeprowadziłem się do domu z ogrodem, a wiadomo, że wokół domu jest masa roboty. Pierwsze przedsięwzięcia to meble ogrodowe, wiata, stolik kawowy do domu, daszek nad drzwi wejściowe (lauba?), lampa stojąca z gałęzi - wykonane narzędziami ręcznymi. Potem garaż, mała szklarnia ze starych okien, biurko z wysuwaną szufladą na keyboard. W te wakacje udało mi się wygospodarować małe pomieszczenie 10m2 na warsztat (do tej pory ograniczała mnie pogoda) i szukając zdjęć innych warsztatów trafiłem na to forum. Teraz pracuję nad małym vanity mirror dla żony.
Ogólnie jestem niecierpliwy i lubię pracować szybko, dlatego większość moich projektów jest mało precyzyjna, skręcana na szybko wkrętami, prymitywna i rustykalna
Jestem tu żeby się uczyć.
Pozdrawiam z Mazur.