Witam brać korniczą. Mam na imię Piotr i mieszkam w Lublinie. Jestem emerytem więc już z górki, no chyba że będę żył 120 lat to jeszcze nie. Żeby całkiem nie zdziadzieć na tej emeryturze kupiłem działkę, a w zasadzie namiastkę siedliska dość mocno zapuszczonego. Powycinałem prawie wszystkie drzewa i tak się zaczęło. Zaczęło się od błędów i teraz się z tym męczę. Ale się nie załamuję i robię to co mi się podoba. Pozdrawiam wszystkich zarówno korniczki jak i korników.