Na wstępie jak dobry obyczaj każe chciałbym wszystkich serdecznie powitać.Coś o mnie;53 lata emeryt z lubelskiego.Żeby się na emeryturze nie nudzić część wyprawki poświęciłem na zakup kilku maszyn i narzędzi głównie chińskich,a kiedy wyczerpał mi się zapas brzydkich słów zacząłem inwestować w lepsze.Nie robię tego zarobkowo,ot dla własnej przyjemności i na prezenty.Jak się nauczę to może pomyślę o jakiejś działalności.

Witaj Mirku,
czytaj, pytaj, odpowiadaj.
Pokaż co już wyszło i te mniej udane prace. Opowiedz jakie maszyny zmieniłeś i dlaczego.

Bierz tabletki  i baw się razem z nami 

Jakie zło? Sam masz makitę mlt100. 

Witaj. Tym bardziej ciepło witam, bo ja też 53 lata i tez emeryt, zresztą od 8 lat. Skąd jesteś Kolego?

Dziękuję za ciepłe powitanie.Działam w małej wsi w lubelskim w okolicac Kraśnika.Warsztat urządziłem sobie w stodole zatem zimą niewiele w nim przebywam,bo ogrzać się nie da a zgrabiałymi rękami to można się najwyżej kalectwa dorobić.Plan jest coby do kotłowni z drobniejszymi pracami zwiać.Pracami się pochwalę bo chwalić się lubię  tylko muszę porobić trochę zdjęć no i nauczyć się wrzucać.W zasadzie to spora część moich ,,wyczynów'' poszła na prezenty .Jeszcze może o sprzęcie słów kilka.Początki to Pilarka stołowa Meec z Juli i tej samej marki grubościówka i ukośnica.Z tego zestawu tylko Ukośnica nie doczekała się następcy bo sprawdza się nadspodziewanie dobrze.Pilarka niezbyt dokładna ale mocna czasem służy do wstępnego pocięcia czegoś ale mam już DeWalta który jest o niebo lepszy.Podobnie grubościówkę zastąpiła nowa też Dewalt.Moim najnowszym nabytkiem jest taśmówka Proxxona .Maleństwo ale do niektórych moich celów idealne.MNiejsze rzeczy to zbieranina maści wszelakiej.Strugarka początkowo marketowe maleństwo a obecnie taka duża zwykła marki nieznanej

Witaj

Siema z północy

Witam