Axo, ty podśmich*jku forumowy, przecież wiesz, że ja tu tylko spamuję. Liczba postów to tylko u fyme ma znaczenie, chociaż bym się osrał i tak nie zostane już klulem kluluf!
A poważniej, zawsze ktoś może trafić z podobnym problemem, to czemu mam nie spytać. Zdarzało mi się obserwować kompresory z nieszczelnością, tj. załączały się cyklicznie, bo ciśnienie spadało. Jednak pierwszy raz widzę coś takiego, żeby ciśnienie w wyłączonym kompresorze rosło.
Nie pisze tego aby Ci zrobic przykrosc .... ale nie sadze, ze jak ktos kupi taki kompresor bedzie wpatrywal sie w niego jak w obrazek i liczyl z zegarkiem w reku czy czasem gdzies sobie nie popusci
Tez dlugo szukalem kompresora ( to moj pierwszy takie sprzet) , pytalem i du*e trulem. Kupilem, sprawdzilem czy trzyma , do ilu bije i ogien. Od czasu do czasu sobie cos dmuchne i wbije
;D;D
Szkoda zycia na niuanse .... jakby spadalo Ci cisnienie to na pewno bys zauwazyl a jak rosnie to chyba jeszcze lepiej nie?
Poza tym bije do 8bar, ile masz tych sprzetow co poleca na takim kurduplu i potrzebuja wieksze cisnienie jak 6 barow?
W robocie mam srubowy za pi***yliard pelenow i wszedzie jest ustawione na max 6bar.