Czy aby na pewno ma to sens ekonomiczny? Zarówno od strony zakupu drugiej sprzężarki jak i kosztów eksploatacji bo przecież to już będą grube kW.
Do tego druga sprawa jest taka, że w większości przypadków limitem nie jest sprężenie (wydajność) a pojemność bufora.
Jestem teraz na etapie wykonywania w całym warsztacie dedykowanej instalacji pneumatycznej i poświęciłem trochę czasu na fora i YT jak to zrobić. Głównymi źródłami informacji są ludzie, którzy mają trochę większe doświadczenia i wymagania - czyli Ci, którzy bawią się w lakierowanie bo to mega wymagające jest. No i tak na prawdę podstawą dla nich jest dostatecznie duży bufor powietrza a nie 3 sprężarki na raz.
Jeśli by mi brakowało powietrza to na 100% szedłbym właśnie w tym kierunku. Nie twierdzę, że nie potrzebujesz większej sprężarki ale nawet te całkiem spore są o kant d.... jak nie mają dostatecznie dużego bufora, a 50L to jest takie nic - takie do napompowania kół w samochodzie, przedmuchania czegoś itp. Na pewno nie na szlifierkę, aparat natryskowy itp.