Ok, wziąłem
Magnum JWS-24 24L 750W, z racji obniżonego hałasu i znośnej ceny. Głośny kompresor niczym startujący helikopter u mnie nie sprawdzi się, bo natura obdarzyła nas w większości stworzeniami organicznymi zwanymi "somsiadami", które bywają czasem marudne.
Kompresor jest bezolejowy, co w zasadzie bardziej jest minusem niż plusem. Obejrzałem też filmik o wersji 550 watowej, która od 0-8 bar nabija w ~180 sekund, dobija w ~61 sekund. Po przeliczeniu
kalkulatorem wydajność (0 - 8 bar) wychodzi na poziomie ~58 l/min, a przy dobijaniu (od około 5.8 - 8 bar) ~47 l/min. Osiągi nie zachwycają, ale coś za coś. Pytanie jak z wersją "750w". Domyślam się, że parametry ma pewnie zbliżone, chyba że dali silnik, który jeszcze szybciej macha tłokiem. Z gwoździarką lub dmuchaniem powinien sobie jednak poradzić. Zobaczymy.