Mały kompresor do sztyfciarki

Zaczęty przez efektywny_tata, 2021-01-07 | 15:36:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

raw

Tu jest pokazane ile nabija, opowiedziane w zrozumiałym języku. :P

[youtube start=2:14]pM8cn6vtU9I[/youtube]

efektywny_tata

Patrząc na natężenie hałasu i to, że jak rasowy kornik dzialam głównie w nocy, to ten Fatmax byłby niezłym wyborem. Zastanawiam się tylko co ile strzałów będę musiał czekać na napelnienie. I tu Magnum wydaje się trochę lepszy ze swoimi parametrami... Ech... życie jest ciągłym pasmem podejmowania decyzji z czego zrezygnować, żeby coś w miarę porządnego móc kupić :)

andropow

Nie czekasz na napełnienie,
na wyjściu ustawiasz sobie ciśnienie no 6, a sprzęt przy 6 zaczyna się nabijać, wiec spokojnie strzelasz zszywkami dalej,
nie musisz przerywać. No chyba, że działasz jak tapicer i walisz z 50 zszywek w minutę,
wtedy te sprzęty będą za słabe ;)

Matgregor

Jak mało miejsca  i nie przerabiasz nie wiadomo co, to też mogę polecić tego senco mini.
Do sztyfciarki, przedmuchiwania, aerografu jak znalazł...mały, cichy, bezobsługowy.
Minus:
Drogi jak na takiego Mikrusa, ale jakość kosztuje
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...