Dzięki za odpowiedzi. Muszę pomyśleć o tym eżektorze. Nie przewinęło mi się wcześniej nic takiego. Chyba też wypada dodać, że mój upór co do pompy nie do końca jest racjonalny, bo cała zabawa w drewno to raczej pomysł na odskocznię niż jakiś wielki plan i chciałbym go zrobić tak, żeby mi sprawił frajdę. A jakoś przemawia do mnie własnoręcznie skonstruowany worek z którego wyjmę formatki i złoże je w mebel. Pewnie można prościej ale mi się zachciało tak. Żeby nie było to całkiem oderwane to dodam że u mnie w firmie działa laminacja ale nie do drewna i wiem jak się to "dzieje" tylko u nas podłączają pod system vacum i tyle nikt nie rozkminia jaka pompa itp. Stąd moje pytania. No nic metoda prób i błędów.