Autor Wątek: sodowanie w praktyce  (Przeczytany 2265 razy)

Offline lian

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 81
sodowanie w praktyce
« dnia: 2021-06-16 | 23:23:15 »
Cześć,
Szperam po Internecie i widzę, że piaskowanie i sodowanie to jest droga sprawa. Mówi się o kopresorach o wydajności 3m3/min, osuszaczach i cudawiankach za grube pieniądze.

Ale ja bym chciał amatorsko do własnego użytku posiadać zestaw, którym będę mógł oczyścić okna i drzwi. Jest tego sporo. Ale nie musi to być super wydajność. Czyszczenie chemiczne czasem jest tak żmudne i czasochłonne, że nawet gdyby to była minuta piaskowania i dwie przestoju, to i tak byłoby to lepsze.

Co więc polecicie do amatorskiego sodowania? Powiedzmy, że mogę wydać 3-4tys. zł.

Offline wojo72

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 742
Odp: sodowanie w praktyce
« Odpowiedź #1 dnia: 2021-06-17 | 10:22:20 »
A masz świadomość że piasek czy korund w drewnie, szczególnie starym zrobi grubą strukturę (usunie dosyć głęboko miękkie części drewna)? Dawniej do piaskowania powszechnie używane były polskie WAN AW jak poszukasz to coś powinieneś znaleźć do 4k ale trzeba uważać na stan bo to nie były kompresory używane do pompowania kół w samochodzie tylko do ciężkiej pracy. Duża butla nie jest potrzebna przy piaskowaniu bo kompresor zazwyczaj pracuje w trybie ciągłym, wystarczy taka 100 l do stabilizacji ciśnienia. Osuszacz możesz sam zrobić, na elektrodzie i cnc info były amatorskie projekty, potrzebny jest też dobry odolejacz żeby nie zasyfić przewodów. Przydała by się jeszcze piaskarka syfonowa bo pobieranie ścierniwa z wiadra jest niezbyt wygodne ale te tanie chińskie nie mają dobrych recenzji. Ja miałem dawniej kompresor zrobiony ze sprężarki dwutłokowej od ciężarówki na silniku 4 kW i też dało się coś wypiaskować dyszą 5 mm ale wyrzucał sporo oleju do instalacji bo na tłokach nie było w ogóle pierścieni zgarniających.
Czyszczenie sodą to w ogóle tanie nie będzie ze względu na cenę ścierniwa.
« Ostatnia zmiana: 2021-06-17 | 10:41:05 wysłana przez wojo72 »

Offline kornik105

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Niech drewno będzie z nami!
Odp: sodowanie w praktyce
« Odpowiedź #2 dnia: 2021-12-03 | 04:34:05 »
Ja w moim przydomowym grajdolku uzywam kompresora lopatkowego z silnikiem 5.5kW (model Hydrovane 33 z 1978 roku). Daje on 840 l/min przy 6 barach. Kupilem wlasnie, zeby mozna bylo nie tylko napompowac dmuchana lalke, ale tez cos wyczyscic soda, piachem, czy korundem. Na pierwszy ogien poszedl miedziany boiler lokomotywy parowej. model w skali oczywiscie. Koniecznie nie moglem uzyc obrobki abrazywnej wiec uzylem sody krystalicznej i wyszlo zaje**scie. Nie probowalem jeszcze drewna, ale jest to na "to do list".
A propos tych wydajnosci do piaskowania przytocze Ci Korniku dane z instrukcji serwisowej mojej sprezarki, a dokladniej chodzi o free air delivery test. Otoz przy otwarciu wyjscia kompresora w atmosfere przez dysze 3.7mm kompresor bedzie utzywywal stale cisnienie 6 barow w trybie ciaglym. Krotko mowiac, lopatka z silnikiem 5.5kW pozwala piaskowac dysza 3.5mm przez 24h na dobe. Taka dysza jest dobra do piaskowania mostu jezeli siedzisz w pi***lu na dozywocie, ale tez jest bardzo dobra jak jestes wolny i masz przy domu do czysczenia/renowacje silniki, motocykle, czesci samochodowe, postarzasz drewno, fajki i podobne.

Niech drewno bedzie z nami!