Toczenie > Nasze prace

Krew pot i łzy ,czyliu rączka do starego dłuta

(1/2) > >>

M.ChObi:

Znalazłem  ( dawno temu kupione ) stare dłuta ze zniszczoną rączką ,szybkie spojrzenie na tokarkę i już wiem co mam zrobić .
Szybkie czyszczenie wstępne




Kawałek dęba też się znalazł












Na YT mówili najpierw otwór pod dłuto a potem obrób  rączkę i mieli rację , dobrze że się posłuchałęm






I efekt  końcowy










Wspominałem że dobrze że się posłuchałem YT i to fakt ale jak to w życiu bywa nie może być za kolorowo



Smutek , żal  i rozpacz napełniły moją głowę .
Otarłem łzy
Smutek odszedł razem z możliwością zabłyśnięcia ładną rączką








Na szczęście grono fachowców powiedziało mi gdzie popełniłem błąd




:D




Znajdę  nową obejmę i poprawię średnicę otworu to się pochwalę .

JAk zawsze projekt od dziś do czasu jak skończę

Snikki:
Starzy góralscy budorze nigdy nie robili z dębiny ani trzonków, styli czy rączek. Według nich dąb wysysa krew z ręki i tylko jesion uznawali za odpowiedni materiał do tego celu, chcesz to mogę ci przesłać kawałek .

ozi:
Dąb lubi strzelić drzazgą, buk lepszy

PWCplus:
Było nawiercić.

M.ChObi:

--- Cytat: PWCplus w 2021-10-03 | 22:46:11 ---Było nawiercić.
--- Koniec cytatu ---
Nawiercałem

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej