Choopy, to nie tajemnica, sam tego nie wymyśliłem.
Wałek mam kupiony na metry. Odcinam stosowny kawałek na pilarce do drewna, brzeszczotem bimetal.
Ogarniam na szlifierce i tokarce. Nawiercam otwór, gwintuję i wkręcam na klej szpilkę ze stali 8.8, na to nadziewam rękojeść na żywicę. Nie ma tu moich patentów.
Ale powiem Wam, że są w Polsce firmy, które maja produkty wg moich receptur. W rozmowie szefowie odwracają głowę...
Numer seryjny 008. Numer 009 i 010 już są w produkcji. W sumie 011 także.