Ja tam jestem ZA!
Juz tlumacze dlaczemu. Ostatnio tak patrzem... patrzem i oczom moim ukazalo sie 4 srubokrety walajace sie po posadce. Dokladnie 4! Nie 3 nie 2. Liczylem kilka razy bo myslalem ze moze 5 ale jednak 4.
I tak nie za bardzo wiedzialem co z nimi robic. Moze bym je gdzies powiesil a moze odlozyl. No i wlasnie przez brak miejsca do magazynowania zostaly tam gdzie lezaly.
4 srobokrety! Nie 2, nie 3, nie 5 ale dokladnie 4!