Mili państwo,
Wybaczcie poziom retoryczny tej wypowiedzi ale... NIE, ku**A, NIE. Nie próbujmy w nasze stolarstwo, metalurgię, obróbkę skrawaniem i wszelkie inne formy majsterkowania, zawodowego lub nie, mieszać aspektów politycznych, społecznych czy kulturowych. Łączą nas wspólne pasje, zainteresowania i chcemy się dzielić wiedzą i doświadczenieniem. Mam naprawdę w du**e czy kolega X jest powcem, pisowcem, szczepionkowcem, islamistą, katolikiem. wyznawcą kościoła wiecznej wilgoci, padawanem zakonu Jedi czy Lordem Sithów. Łączą nas wspólne pasje i tego się trzymajmy - nie pozwólmy aby jakiekolwiek relacje polityczne zburzyły fantastyczny klimat tego miejsca. Nie chcę patrzeć na posty mądrych ludzi przez pryzmat ich poglądów politycznych, społecznych czy religijnych ("ch*ja wiesz, popierasz Donalda", "W du**e byłeś, zamach widziałeś", itd, itp.) Polityka dzieli nas wystarczająco skutecznie, media jeszcze skuteczniej ten podział uwypuklają, apeluję - nie idźmy ta drogą - zbudujemy tylko i wyłącznie mocno spolaryzowane fronty, które zamiast sobie pomagać, będą wyszukiwać i piętnować błędy i argumenty w dyskusjach. Z ogromnym żalem widzę siebie samego, ignorującego świetne rady forumowiczów, tylko dlatego, że ujawinili swoje poglądy, które są odrębne od moich. ("Ni ch*ja, nie kupię od ciebie tej strugarki, bo wierzysz w reinkarnację", "i nie pomogę ci pomierzyć formatek bo nie podoba Ci się "Fur Deutschland" w telewizji). Twórzmy społeczność, którą coś łączy, a podziały pozostawmy tym, którym zależy na podziałach. Nie sądzę, aby to forum było miejscem przekonywania się do swoich racji - chcę wierzyć, że wciąż umiemy cieszyć się swoimi pasjami, dzielić się nimi i je szanować.
Proszę więc, aby wszyscy krzykacze, po jednej i po drugiej stronie barykady, swoje wycieczki sobiste uskuteczniali gdzie indziej - i by kornikowo pozostało miejscem, które łączy i pozwala się rozwijać.
Ot taki mój apel.