Kornikowo - Forum stolarskie
Obróbka metalu => Obróbka ręczna => Wątek zaczęty przez: glicerol w 2020-01-29 | 21:54:31
-
Hej, próbuję szlifować wyschnięty klej w trudnych miejscach, ale klej się grzeje, "gumieje", rozmazuje i do tego brudzi prostpoadłą powierzchnię
Do tego szlifowanie idzie strasznie wolno, jak krew z nosa.
Czy znacie jakieś lepsze metody usuwania kleju, ewentualnie tipsy jeśli chodzi o korzysztanie ze szlifierek?
Próbowałem szlifierką typu delta/żelazko - 180W Ryobi oraz narzędzie oscylacyjne Fein Multimaster 350W. Obie kupiłem mniej niż tydzień temu.
Klej to rakoll D4, Drewno świerkowe.
-
Lepiej nie dopuszczać do wycieku :)
Może to Ci pomoże
http://www.narzednik.pl/Skrobak-uniwersalny-Bahco-625-ERGO-szer-ostrza-25-mm-625/4708/
-
dłuto też daje radę a najlepsze byłoby to:
https://www.dictum.com/pl/strugi-veritas-baeb/katnik-czolowy-veritas-noz-ze-stali-o1-706347 :)
-
Po klejeniu ścieramy wycieki mokrą szmatką, to bardzo przyspiesza późniejszą robotę. Już wyrobiłem sobie nawyk zanim zaczynam kleić mokra szmatka już czeka. Jeżeli drewno mocno nasiąknęło niewytartym klejem to trudno będzie to wyczyścić nie robiąc wgłębień. Większe grudy usuwamy skrobaniem albo dłutem. Potem szlifujemy i tylko wzdłuż słojów.
-
Wytrzeć byłoby optymalnie, ale nie zawsze to jest możliwe. Albo bardzo utrudnione.
Z moich obserwacji wynika, że czasem łatwiej klej usunąć jak był nie dotykany niż usuwać klej rozmazany przy nieumiejętnym wycieraniu na mokro.
Warto też z umiarem dawać kleju, żeby nie lały się gluty po całym materiale.
-
Trzeba się dłutem pobawić, lub wyciąć ostrym nożykiem.
-
Ja używam czegoś takiego, (niekoniecznie tej firmy), a i do innych celów przydatne.
https://www.lidl-sklep.pl/PARKSIDE-Urzadzenie-wielofunkcyjne-PMFW-310-D2-310-W/p100275909?gclid=Cj0KCQiAmsrxBRDaARIsANyiD1ocL-wMV7SIP-b7ypFMmFTRMYwAcU4Bbjziv8Hz8vTeeIuSBImgREMaAsMqEALw_wcB
-
Jest jeszcze jakiś śmieszny patent ze zbieraniem nadmiaru kleju słomką ... ale nie wiem jak w praktyce się to sprawdza ...
-
Jest jeszcze jakiś śmieszny patent ze zbieraniem nadmiaru kleju słomką ... ale nie wiem jak w praktyce się to sprawdza ...
Dziala ten patent ze slomka - ale tylko na swiezo.
-
Tam gdzie to jest możliwe przyklejam taśmę malarską wzdłuż spoiny.
Nadmiar kleju wycieka na taśmę .Po wyschnięciu wystarczy oderwać i powierzchnie czyste :)
-
Trochę drogie te ręczne strugi, zastanawiam się czy elektryczne również dałyby radę.
-
Trochę drogie te ręczne strugi, zastanawiam się czy elektryczne również dałyby radę.
pracowałeś kiedyś strugiem?
-
elektryczne również dałyby radę
Mistrzem struga ręcznego nie jestem ale strug elektryczny (wprawdzie tylko graphite) komuś tu na forum oddałem bo dla mnie to porażka. I nie chodzi nawet o jakość powierzchni, po prostu efekt był dla mnie zbyt nieprzewidywalny. Osobiście jedyne zastosowanie struga elektrycznego jakie mógłbym rozważać to ździerak a potem dopiero wyprowadzenie strugiem ręcznym.
-
Ha..ha.. ;D ;D ;D ;D ale się ubawiłem ;D
O czym tu piszecie ? Strugiem w dodatku elektrycznym :o......czyścić klej,który wyciekł przy sklejaniu konstrukcji? :)
Chciał bym to widzieć ,jak tego dokonać np po sklejeniu krzesła ,stołu szafki okleinowanej itp. ::)
Podstawowa zasada .......daję tyle kleju by nie wyciekał ,a jak już sie zdarzy ,to wilgotna szmatka ,albo po utwardzeniu kleju dłuto ,skrobak , itp.
-
Podstawowa zasada .......daję tyle kleju by nie wyciekał
To prawda.
Mój sąsiad zaczynał ze stolarnią w czasach komuny kiedy wszystko łącznie z klejem trzeba było załatwiać. On potrafi nałożyć na powierzchnię tyle ile trzeba i nic nie wycieknie , nie zmarnuje się. Taki nawyk mu pozostał.
-
Nie mam pojęcia żadnego o strugach, ani recznych ani elektrycznych, dlatego wolałbym nie inwestować bo ostrzenie, ustawianie i dokupywanie kamieni, nauka itd zajęłoby milion godzin. Ostatecznie szlifierką lekko rozgrzewałem klej i skrobakiem zdrapywałem i jakoś, wolno bo wolno ale poszło.
Ale szczerze gdyby istniała jakaś chemia do renowacji lub narzedzie ktora usuwa takie zeschłe kleje to prosze o info, no musi coś takiego być, bo przeciez renowatorzy na pewno nie będą się bawić kilka godzin żeby wyskrobać kilka narożników i krawędzi. No chyba że tak :P
Jaka jest właściwa ilość kleju? ja do tej pory zwykle pędzelkiem rozsmarowywałem Rakol po obu powierzchniach i ściskałem do wysuszenia. Coś tam zawsze wypłynęło ;)
Na pewno będę bardziej pilnował i usuwał podczas suszenia :P Męczarnia z zeszlifowaniem tego mnie wyćwiczyła.
-
Na pewno będę bardziej pilnował i usuwał podczas suszenia Męczarnia z zeszlifowaniem tego mnie wyćwiczyła.
Kleju nie wycieramy podczas wysychania tylko w trakcie klejenia. Ile kleju? nie za dużo nie za mało (klej kapiący z klejonki jak to czasem widać na produkcjach YT to błąd). Trudno to opisać wiec zrób może fotkę z nałożoną porcja kleju, gotową Twoim zdaniem do składania i ocenimy.
Napisz też skąd jesteś bo może jest jakiś zaawansowany Kornik w Twojej okolicy.
-
Mój warsztacick mieści się w Skoczowie, powiat Cieszyn, woj. śląskie, bywam również w Katowicach ;)
Z obecnym projektem (stołem) już sobie poradziłem i stół jest gotowy, ale planuję zrobić w najbliższym czasie klejonkę do kolejnego projektu(mała szafeczka z drzwiczkami)
-
Ja robię różnie, ale równo skutecznie:
1. Wycieram na świeżo, mokrą szmatką
2. Czekam aż klej odrobinę zwiąże (30-40 minut) i za pomocą dłuta lub cykliny zdzieram jeszcze miękki, a już nie chwytający klej
-
Należy zwrócić uwagę by przy zastosowaniu n. kleju winylowego nie wyciekł na boki , bo jeśli przyjdzie bejca będzie widać plamę ,jak i rozmazane miejsce po nie dokładnym wytarciu .