Maszyny elektryczne stacjonarne > Odciągi

Bieda odciąg

(1/4) > >>

D@rek:
Cześć,
Jako, że do furii doprowadzał mnie syf jaki generowała moje chińskie kombo zacnej marki MEEC, a mój odkurzacz nie wyrabiał ze zbiorem urobku. Potknąłem się o odkurzacz do liści, zaświeciła się żarówka i powstał Frankenstein. Wyrzuciłem kilka zbędnych elementów i..... to żyje. Powiem szczerze, że w miarę spełnia swoje zadanie. Dwa przedostatnie zdjęcia to urobek jaki pozostał nie zebrany po prze struganiu 20m  łaty 40x45 czterostronnie.
Z minusów:
- hałas niemiłosierny (ale to monstrum Meec i tak zagłusza)
- mały worek (może zrobię większy)
Z plusów:
- mniejszy syf po całym garażo/warsztacie (i tak sam robię duży więc każdy dodatkowy jest niepotrzebny)
- dla mnie zerowe koszty

Pio:
Proste i skuteczne.

KrisssK:
Żebyś tylko przez przypadek podczas pracy nie przestawił sobie tego na nadmuch... :D

D@rek:
Pierwsze odpalenie mnie nauczyło żeby pilnować  ;)

duch_gdansk:
Skoro tak działa jak pokazujesz na zdjęciach to genialne w swej prostocie  ;D ;D ;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej