dzięki za link - jak widać opcja pudła w pudle działa
Mam takie rozwiązanie u siebie i działa bardzo dobrze, moim zdaniem jest to lepsze, praktyczniejsze i estetyczniejsze niż cyklon na beczce/wiadrze. Nie wiem czy jeszcze jesteś zainteresowany szczegółami bo trochę czasu minęło, ale niech będzie dla potomnych. Skrzynkę zrobiłem klejoną ze sklejki 12mm, na każdym łączeniu dla wzmocnienia po 2 kołki 6mm, nie bawiłem się w przycinanie krawędzi pod kątem. Planowałem to doszczelnić silikonem, ale nie ma takiej potrzeby, nic nie ciągnie bokiem. Wystarczyło dać kleju "na bogato", a to co wyciekło rozsmarować palcem wzdłuż krawędzi robiąc z tego coś w rodzaju fugi. Po wyschnięciu klej robi się przezroczysty, poza tym jest równo rozsmarowany i prawie go nie widać, na pewno wygląda to lepiej niż silikonowy glut. Jako wieczko służy dostawiany od przodu płat sklejki z 2 klamrami po bokach, bez zawiasu, na krawędziach naklejona uszczelka do okien 9mm profil "D". Klamry umieściłem tak, żeby bez uszczelek dało się dociągnąć przód do końca, ale bez użycia siły, po dodaniu uszczelek wyszło akurat, dociąga się z oporem i ładnie uszczelnia, a nie trzeba się zapierać nogami żeby to zamknąć. Ponieważ całość stoi na półce pod stołem, wystarczyło zrobić krawędzie skrzynki na równo i nie ma problemu z celowaniem i ustawianiem zamknięcia - opieram dół o półkę i zapinam, klamry i tak dociągną wieko do właściwej pozycji. Ponieważ założenie było takie, że cyklon z pojemnikiem i odkurzaczem mają się zmieścić pod stołem, a dłubię tylko hobbystycznie więc nie produkuję dziesiątek kg trocin dziennie, dlatego wewnątrz skrzynki jest plastikowy, przezroczysty pojemnik 39x39x26 o pojemności 32 litrów kupiony w Pepco za 19.99
Jest przezroczysty więc dla sprawdzenia stopnia zapełnienia nie trzeba go wyciągać, wystarczy zdjąć wieko. Skrzynkę dociąłem tak, żeby pojemnik wchodził z minimalnym luzem (1-2mm). Całość pracuje z chińskim cyklonem jakich pełno na allegro czy olx. Rura wylotowa z cyklonu jest ścięta pod kątem i wystawałaby do wnętrza skrzynki o ok 1cm a pojemnik jest spasowany na styk, więc miałem 2 opcje: przyciąć dół, albo na górze dorobić dystans. Ponieważ uznałem, że wylot z filtra ma taki kształt nie dla tego, że chińczykowi tak wyszło, tylko jednak pomyślał nad tym ktoś mądrzejszy, więc wybrałem opcję nr 2
Całość napędza zwykły domowy Zelmer 1400W i daje radę, byłem zaskoczony skutecznością. Niestety jak to często bywa, rozwiązania, które w teorii wydawały się ok, w rzeczywistości nie sprawdziły się. Myślałem, że będzie konieczne mocowanie skrzynki do stołu, ale jednocześnie chciałem mieć możliwość przestawiania w razie potrzeby, więc podstawę zrobiłem szerszą o 3 cm z każdej strony tak, żeby móc ją przykręcić na ściski typu "C", ale niepotrzebnie, skrzynka nie przejawia skłonności do wędrówek ani pod wpływem drgań, ani ciągnięcia za wąż, więc marginesy pewnie usunę. A druga sprawa, to odkurzacz miał stać w pionie przypięty do skrzyni, niestety w tej pozycji praktycznie stał na kratkach wylotowych i strasznie się grzał, więc musi leżeć, a precyzyjne wyliczenie miejsca i rozplanowanie przestrzeni pod stołem szlag trafił. Ale taki urok prototypów, niektóre rzeczy wychodzą dopiero w trakcie użytkowania. Dziś pewnie zrobiłbym to inaczej, np szersza z jednej strony górna pokrywa skrzyni (półka) na której stałby odkurzacz, co pozwoliło by zaoszczędzić sporo miejsca obok separatora. Ale tego już pewnie nie będę zmieniał. Poza tymi 2 drobiazgami cyklon sprawuje się świetnie, ładnie separuje cały syf. Skrzynka pozwala na maksymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni, nie ma problemów z jej opróżnianiem, jest praktyczniejsza i estetyczniejsza niż beczka czy tym bardziej wiadro po farbie. Dla mnie same zalety, może trochę wyższy koszt i więcej pracy niż beczka, ale moim zdaniem warto.
A tak to wygląda: