Drogie Korniki !
Podobnych tematów było tu sporo, aczkolwiek nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie (co raczej składam na karb mojego nieumiejętnego szukania, bo nie wierzę że pytanie takie już tu nie padło). Otóż jestem szczęśliwym posiadaczem odciagu Schepach DC 500, który jak na moje potrzeby wydaje się być wystarczający. Ponieważ warsztat / dziuplę dzielę w garażu z samochodem, mobilność jest ważna i dla czystej wygody postanowiłem zbudować system odciagowy, a samo urządzenie wyrzucić do pomieszczenia za garażem. Instalacja w całości ma ok 8m długości (fi 100), 3 kolana 90 i na końcu trójnik orłowy (Y), za nimi przepustnice. Po przeczytaniu kilku wątków już wiem, że kolana 90 powonieniem wymienić na 2x 45, tylko czy przy tak małej instalacji ma to duże znaczenie ?
Do brzegu. Z trójnika wychodzą dwie rury spiro 3m do maszyn (bym mógł być mobilny) i o ile rura do strugarki czy grubościówki 100 ładnie ciągnie, to redukcja do rury 40 mm (zrobiłem by móc sobie podpiąć ukośnice / szlifierkę) praktycznie nie działa. Redukcja jest praktycznie natychmiastowa z 100 na 40
Gdzie leży błąd ? Z góry dzięki za podpowiedzi. Kilka fotek dla zobrazowania tematu.