do beczek wora i wior. wode pociagnie to dolewasz az zmieknie gora. wtedy wiadomo ze dol juz caly mokry.
co do papki to slyszalem rozne pieprzenia ze musi byc papka. a sasiad wali mokre cale wiory do machiny i gites wychodzi.
machina bardzo podobna do tej z filmu. dzis dzwonilem i w sobote walie nastepne kilka beczek na kostki. zwykly czerpak murarski i w machine. dociska na 3 razy zeby ubic jak najlepiej i wyjazd pod wiate niech schnie.
ponoc nie moga byc calkowicie suche ciut wilgoci musi byc