Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia elektryczne mobilne => Odkurzacze / Odciągi mobilne małe / Cyklony => Wątek zaczęty przez: Roger Ż w 2022-11-03 | 17:16:59
-
Dzień dobry,
Chciałbym skorzystać ze zbiorowej mądrości i zapytać szanowne grono o poradę w sprawie doboru systemu odciągu.
Jestem na etapie projektowania mojej nowej dziupli (2 x 35m2) , gdzie będę mógł nieco rozwinąć swoje hobby i zmieścić nieco większe maszynki do pracy.
Oczywiście większe maszyny i więcej miejsca prowokują do zorganizowania stałego systemu odciągowego na stalowych rurach do których na końcu coś trzeba podłączyć.
Obecnie użytkuję Cormaka FM300 i z racji ekstremalnie małej przestrzeni jest to dla mnie optymalne rozwiązanie na elastycznym wężu podpinanym na zmianę do poszczególnych maszyn wtaczanych z garażu do mini warsztatu, ale domyślam się, że to coś podpięte do większej instalacji przestanie spełniać swoje zadanie. Poza tym obsługa tych nieszczęsnych worków zapinanych stalową taśmą jest upi***liwe - chciałbym to wyeliminować.
Rozglądałem sie za urządzeniami Feldera typu RL125 / RL140 z pojemnikiem na kołach wstawianych pod maszynę, oglądałem też cyklony Cormaka DC3300 ale najbardziej pozytywnie jestem nastawiony do Laguny CFlux 3. Na papierze cyferki wyglądają najsensowniej a i cena chwilowo obniżona o 20% (a przynajmniej taki zabieg handlowy IGM robi aby skusić takich jak ja).
Pytanie, czy ktoś widział, używał wąchał podobne maszyny ? Czy może się podzielić wrażeniami i opinią ? W sieci poza materiałami marketingowymi kompletnie brak informacji - rozumiem, że to nie jest sprzęt dla typowego hobbysty, ale jakiś czas temu wyleczyłem się z półśrodków i następujących potem frustracji - wolę aby bolało na początku a potem zostaje już tylko przyjemność. Dopuszczalny budżet z maksymalną napinką to 10 000 netto. Zależy mi na wygodzie z pojemnikiem i filtrze 1-2 mikrona.
Będę zobowiązany za poradę i dobre słowo - dzięki.
-
mam cormaka 300 i teraz zastanawiam sie czy dokupić filtr czy może jednak zrobić cyklon i wykorzystać wirnik i resztę. Na workach wyciąg nadaje się do strugarek bo drobny pył przepięknie rozpyla po całym warsztacie. Ale jeżeli chodzi o odciąg to na strugarce daje sobie radę bardzo dobrze.
-
Kupiłem odciąg workowy, dokupiłem filtr i ssanie mu się poprawiło o jakieś 50% (mierzyłem przepływy przed i po, nie pamiętam już wartości ale różnica była spora). Napaliłem się swojego czasu na cyklon ale mi przeszło. Raz, że kosztuje, dwa - redukuje trochę wydajność (rzecz raczej pomijalna ale jednak, trzy - zajmuje trochę miejsca.
Filtr oczywiście zapycha się pyłem tak jak worek (nawet bardziej, z natury - lepiej filtruje) ale wystarczy go otrząsnąć (wbudowanym otrząsaczem) i hula jak nowy. Podczas otrząsania sypie się z niego jak z młyna, super że zatrzymuje się to w środku a nie lata mi po warsztacie. Z uwagi na brak jakichkolwiek problemów z zapychaniem się filtra czy innych całkowicie przeszła mi chęć iścia w cyklon.
Też rozważałem tą lagunę, jak kosztowała jeszcze 10000 ;] moim zdaniem trochę przerost formy nad treścią jak się tak dobrze zastanowić
ale ja to się na dziupli o połowę mniejszej niż u Ciebie rozbijam
-
ale ja to się na dziupli o połowę mniejszej niż u Ciebie rozbijam
Teraz to ja się muszę zmieścić na całych 12 m2 i przyznam, że każdy projekt to wyzwanie logistyczne. Nie ma miejsca na bałagan i przypadkowe narzędzia na stole roboczym. Każda maszyna do wtoczenia i wytoczenia z garażu także lepie nie zapomnieć o listewce do przestrugania bo 30min. W plecy jak nic.
Póki co używam worki filcowe i w miarę dają radę ale na docelowym warsztacie musi być stała instalacja.
Z cyklonem zachęca mnie wygoda opróżniania pojemnika. Co do czyszczenia filtra nie mam złudzeń - napewno 10% urobku tam pójdzie.
Myślałem jeszcze o Felderze AF 22 - jest taka wersja z silnikiem 4kW i na papierze cyfry wyglądają dobrze. Pytanie jak rzeczywistość? Może ktoś z Korników używa?