Ja ostatnio robiłem szafki do warsztatu na rolkowych Bluma.
U mine sprawdziło się bardzo dobrze.


Sent from my iPad using Tapatalk

Wszystko ładnie bo rolkowe trochę łatwiej zrobić . Ale rolkowe Bluma ( nie wiem jakie długości ) , mogą być nie dostępne (w rozsądnym czasie) . Cena BLUMA to pewnie niekoniecznie miła , to nie wiem czy nie tańsze jakieś kulkowe  i bardziej dostępne nawet do dużych obciążeń. A pusta szuflada z bokami z płyty 18 mm trochę waży.   Ja bym rozważył jakieś Metalboxy (boki z blachy więc lżejsze) lub nawet rozpusta czyli METABOX.

Mogą być . Też zastanawiałem sie nad innymi ,ale prostota i moc zwyciężyła , a szuflady naprawdę obciążone i gdy by kółko pękło to tanio można wymienić  prowadnicę

mam jedne i drugie u siebie,
rolkowe dostałem kiedyś z demontażu od Przemka, porobiłem z nich szuflady jeszcze w szafkach w blaszaku, dostały tam drugie życie, jak się przeprowadzałem to zabrałem je i mam je już po raz trzeci zamontowany, lekko nie mają i działają dalej bez zarzutu, lepiej od kulkowych sprawdzą się tam gdzie jest syf i pył, minus taki że nie mają pełnego wysuwu,
kulkowe mam też gtv, jeszcze żadne nie padły, plus że mają pełen wysuw, minus że nie lubią syfu, sam musisz dobrać co lepsze dla Ciebie

Ten gość może mieć rozwiązanie Twojego problemu. Jeśli masz możliwość oczywiście jak zrobić to samemu:




John Heisz jest dobry w takie klocki.