Obróbka metalu > Sprzęt i osprzęt

Próba wykonania statywu do szlifierki.

(1/6) > >>

Oliva:
Podjąłem próbę wykonania statywu do szlifierki kątowej.
 Wszystko robię bez żadnego planu, szkicu , więc pewnie jakieś
zmiany będą zachodzić w trakcie pracy.

Do wykonania zadania kupiłem profil 30x20x2, oprócz tego potrzebowałem:

trochę złomu (pozostałości z innych robót)



coś do łączenia metalowych elementów



i oczywiście akcesoria BHP



No to zaczynamy:

Na początek zrobiłem ramkę podstawy




później wziąłem się za mocowanie szlifierki




tak , dobrze widzicie  ;D parkside , akurat tej najmniej używam do cięcia z ręki i nie będę
musiał jej wyciągać ze statywu

przyszła kolej na elementy "zawiasu" , przymiarki wyglądały tak:




i wymyśliłem coś takiego :




na tę chwilę cały projekt wygląda tak:




muszę ustalić wysokość i długość "nóg" zawiasów (że tak je nazwę  ;D) aby kątówka była
pod takim kątem , żeby głębokość cięcia była maksymalna.

CDN....


P.S. Proszę o wszelkie komentarze i podpowiedzi. Krytyka też mile widziana.  >:(

Proszę tylko nie komentować spawów  ;D, nie jestem zawodowym spawaczem i piękne one nie będą, dodatkowo w tej chwili jest połapane punktami aby w razie zmiany można było łatwo rozłączyć.



meeck:
Jak dla mnie to za grubo do tej szlifierki. Wystarczyłby profil z jednej strony. Przewidź jeszcze sprężynę podnoszącą.

Oliva:
Na jednym profilu za bardzo się buja na boki. A chcę aby trzymała kąt prosty.

O sprężynie myślę , jak ustalę już pozycję wyjściową to wtedy sprawdzę jak mocna potrzebna będzie.

A może siłownik od szafki?  ;D

pinkpixel:
Nie chcę cię zniechęcać, ale:

Wspominałeś o zacinaniu pod kątem 45st. profili 40x20mm oraz 20x20mm, i powiem Tobie, że próbowałem to robić na tym kupionym statywie i moje nadzieje szybko prysły. Zużycie cienkiej tarczy było tak szybkie, że już przy zacinaniu pod kątem 90st. po kilku cięciach (4-6-ciu) musiałem wymieniać tarczę bo nie starczała by dociąć do końca, a przy kącie 45st. gdzie efektywna długość cięcia się zwiększy może być tak że już po 2-wóch cięciach będziesz musiał zmienić tarczę na nową. Fakt że tarcze są relatywnie tanie, ale konieczność ich częstej wymiany przynajmniej dla mnie była nie do zaakceptowania.

Jak już robisz, to może pokuś się o jakieś rozwiązanie z posuwem całej szlifierki na jakiejś prowadnicy, bo inaczej więcej czasu spędzisz na wymianie tarcz niż na cięciu :)

meeck:
Każdy musi sam spróbować. Przynajmniej się poduczy konstrukcji stalowych. I na następny raz może już będzie rysunek.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej