czeka mnie jednorazowy remont i 40-50metrów kładzenia paneli (nie kładłem nigdy)

dużo tnę sklejki dużo łuków
T101AO
(Bosch, teraz przypadkiem Milwuakee, ten sam numer,)
i trochę innych wersji brzeszczotów też mam.

wyrzynarkę mam np. Makita 4329

zastanawiam się, czy do paneli takie brzeszczoty starczą ?
(mogę na górę paneli dawać sklejkę 3mm i ciąć razem. ...nie wiem, nie ciąłem paneli nigdy, nie mam ani kawałka do testu)

czy jednak kupić dedykowane
T101AOF i T101BIF *cienki i gruby BOSCH ?

Pytanie czy w cenie brzeszczotów nie kupisz gilotyny do paneli

I szybciej będzie. Chyba że to taka wymówka. "Kochanie panele ułożę sam ale do tego jest potrzebna grubościówka. No bez niej nie da rady"

właśnie zaoszczędziłem na gilotynie i na brzeszczotach.

https://www.youtube.com/watch?v=4FYk-bYuOsg

przecież cięcia będą i tak schowane pod listwami, bo będą praktycznie tylko na krawędziach przy ścianie.