Czołem drewnodłubacze!
Proszę Was o pomoc przy wyborze piły tarczowej do ukośnicy. Posiadam urządzenie Vander VUD706 (dołożyłem soft start). Oryginalna tarcza umówmy się - wykonała robotę i dokonała żywota. Węglik cieniutki, że szkoda pieniędzy na ostrzenie, rwie i to mocno. Rozglądam się za czymś nowym i tutaj zaczynają się schody. Zależy mi na cięciu bez wyrwań w materiale. Tnę hobbystycznie głównie drewno miękkie/konstrukcyjne. Wg parametrów urządzenia potrzebuję tarczę o wymiarach 255x25,4 2-3mm, obroty 5600. Okazuje się, że na rynku więcej tarcz do metalu niż do drewna w takim rozmiarze. W którą stronę powinienem się rozglądać? W oryginalnym wymiarze są tarcze evolution, ale ile to jest warte? Próbował ktoś? Większość czołowych producentów raczej ma tarcze albo 254/30, albo 250/30. 250mm w moim przypadku mogą nie docinać elementów, więc szukam 254/255. Jakie zęby i o jakim kącie powinienem wybierać, ile zębów? Chciałbym coś z poziomu boscha/globusa/może niskie modele cmt? Budżet powiedzmy 250-300zł
Nie bać się pierścieni redukujących?