No to mam pytanie.
Czy jest sens bawić się w robienie ślizgów w kształt litery T, czyli z jakby z szerszą stopką tak jak rowki w DW?
Nie wiem jak w praktyce ale teoretycznie wydaje mi się że pozwalałoby to na większy wysuw sanek i w przypadku potrzeby cięcia szerszej formatki. Poza tym takie ślizgi utrzymywałyby samoczynnie sanki przy większym wysunięciu poza blat.