Narzędzia ręczne > Osprzęt

co do ostrzenia dłut i noży strugów ?

<< < (36/37) > >>

Bart_K:
Jako świeżak jeszcze dodam być może coś, co dla starych wyjadaczy wydaje się oczywiste, ale nikt nie zwrócił wcześniej na to uwagi, mianowicie im miększe drzewo tym ostrość powinna być bardziej perfekcyjna.
Świeżsi użytkownicy boją się twardego drewna, pozostając przy miękkim. Uważam, że niesłusznie. Narosły w tym temacie stereotypy. Twardsze drewno jest wdzięczniejsze w obróbce nawet względnie mniej ostrymi narzędziami.
Oczywiście w pewnych granicach.
Przykład pierwszy z brzegu - dłutowanie w poprzek włókien miękkiego iglaka vs np. buka. Bez "scary sharp" do miękkiego nie podchodź.

kawuel:
Jeszcze do miękkiego mniejszy kąt - przetestowałem sam i faktycznie robi różnicę.

Acar:
Panowie ja wiem że do tego jest cała historia. Tylko ja się nie zajmuję ostrzeniem dlut tylko pracą nimi. A w 99 % owe dłuta będą wybierały końcówkę kanalu na podstopień. W związku z tym wy sobie tu dalej dywagujcie a ja kupię prowadnik i po prostu szlifnę je co jakiś czas.

orb:
Acar, co tak szorstko kończysz temat, daj się jeszcze trochę pospuszczać. :P

A tak poważnie, dłuta narexa + to co kiedyś wrzucałem w tym temacie i jest gitara majonez. Tam gdzie szkoda nawet zwykłe yato wystarczą.

Acar:
Ależ skąd że znowu. Taki wynalazek mam np. Twarde dziadostwo. Lutowane jakoś. Miedzią czy czymś.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej