Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia ręczne => Osprzęt => Wątek zaczęty przez: Teekno w 2022-08-04 | 09:29:44
-
Cześć.
Doradźcie proszę jakie wiertła będą lepsze do wykonywania otworów przelotowych do połączeń na duże kołki (fi 16, 18, 20, 25, 30 i 35mm). Wybór z tego co widzę jest między wiertłami łopatkowymi oraz Forstnera - które wg. Was nadadzą się bardziej do tego?
-
Forstnera
wieksza powierzchnia styku ze sciankamkami w celu dokladniejszego prowadzenia.
co ty bedziesz tam kolkowal na takich wynalazkach?
chaupe stawiasz czy ki ciul?
-
Dzięki za informację. Wymyśliłem sobie, że będę w ten sposób (kołek + klej, bez wkrętów) składał różne drobne przedmioty typu taboreciki, ławeczki, konsolki itp. Nie mam domino, lamelownica się raczej nie sprawdzi a ręcznie połączeń czopowych nie chce mi się robić. Te największe średnice to bardziej do nóg aby były sztywne.
Być może moje myślenie jest błędne więc skoryguj mnie proszę...
-
Konstrukcję warsztatu łączyłem na kołki fi 20 i 25, a do otworów używałem wierteł spiralnych, czy świdrów, jak kto woli. I powiem tyle: wiercą jak szalone, ale kontrola jest niewielka. Ten mały świderek, który wchodzi w materiał jako pierwszy, ciągnie jak husky na wyścigach zaprzęgów. No i świdry mają tę samą wadę, co łopatkowe - wyrywają krawędzie. Więc moim zdaniem najlepszy będzie Forstner.
-
Ale te świdry mają chyba w swojej konstrukcji taką nacinaczkę obwodową jak forstnery?
-
Mają, ale wychodziły z materiału z takim impetem, że wyrywały brzegi. Mnie to nie ruszało, bo to elementy konstrukcyjne, ale gdybym miał robić coś ładnego, to na pewno trzeba podkładać jakąś deskę.
-
Znalazłem na mailu linka do aukcji, z której je kupowałem.
https://allegro.pl/oferta/wiertlo-do-drewna-swider-25x230mm-srubowe-swidrowe-6623088472?fromVariant=6623084478
-
Wolfcraft ma fajny zestaw całkiem dobrych wierteł Forstnera (15, 20,25,30,25 mm) https://allegro.pl/oferta/wolfcraft-zestaw-5-wiertel-forstnera-11012398013, :D
Serdecznie nie polecam Ci marketowych wersji tych wierteł, kupiłem w Obi taki zestaw i hmmm: wierciłem w sośnie otwory pod czopy (zabudowa balkonu) po kilku otworkach wiertła tępe... ;)
-
Ten mały świderek, który wchodzi w materiał jako pierwszy, ciągnie jak husky na wyścigach zaprzęgów. No i świdry mają tę samą wadę, co łopatkowe - wyrywają krawędzie
Bo
świdry to do recznego wiercenia a jak już jest koniecznośc to tępi się gwint na czubku świdra by tak nie ciągnął .
-
Bo
świdry to do recznego wiercenia a jak już jest koniecznośc to tępi się gwint na czubku świdra by tak nie ciągnął .
Dobrze wiedzieć. Dzięki! Właśnie dlatego uwielbiam to forum. :)
-
Zresztą jak każde wiertło, trza podłożyć cóś pod spód coby nie wyrwało .
Choć jak patrzyłem to Japońce świdrują maszynowo wkrętarką bez podkładania i wyrywa, ale to akurat na belkach podwalinowych robili. ;D
-
Można też jak już żądło wystaje dokończyć otwór wiercąc z drugiej strony.
-
Japońce świdrują maszynowo wkrętarką bez podkładania i wyrywa, ale to akurat na belkach podwalinowych robili.
No to właśnie tak było u mnie. Podwaliny, słupy i inne elementy ukryte. Dlatego nie zastanawiałem się, jak zadbać, żeby wyglądały ładnie.