Narzędzia ręczne > Osprzęt

Stojak uchwyt prowadnica do wiertarki

(1/4) > >>

Strużyn:
Jako, że nie przerzuciłem się na frezarkę jak radził Fyme i ciągle coś tam sobie wiercę z ręki wiertarką to zaczęła mi chodzić po głowie jakaś prowadnica. Kiedyś w markecie macałem wolfcrafta i wydawał mi się witki i dość drogi jak na coś co robiło wrażenie zabawki. Teraz zastanawiam się, który z poniższych modeli jest warty kupienia. Wolfcraft to wydatek ok 150 zł a noname, który wygląda prawie identycznie to 54 zł. Może ktoś miał takie ustrojstwo i mógłby podzielić się spostrzeżeniami.

Wolfcraft (160 zł):


Noname (54 zł):


Poniżej modele z wrzecionem. Z jednej strony fajne, bo można użyć każdego napędu (przy wkrętarkach czasami brakuje kołnierza 43mm). Z drugiej strony cały zestaw wydłuża się o kilkanaście cm i staje się chyba mniej wygodny.

Wolfcraft typ z wrzecionem. U nas chyba nie sprzedają:


Milescraft (179 zł)


Brakuje mi takiego prowadnika wyłącznie dla kąta 90 stopni. Wyeliminowałoby to niepotrzebne luzy. Widziałem takie, ale tylko plastikowe.

DaKa_Garage:
Siemka.

Mam tego wolfcrafta jak to mówią du*y nie urywa :D
zależy jaki masz korpus wiertarki musisz patrzeć dokładnie
aby kołnierz mocujący wiertarkę dobrze ją chwytał.
W moim egzemplarzu jest tak że po skręceniu śrubki jednej bardziej niż drugiej wiertarka
nie jest w osi prowadnic.

Ogólne przydatne ale wg mnie za drogie

orb:

--- Cytat: Strużyn w 2018-10-22 | 22:56:47 ---Noname (54 zł):
Stojak uchwyt prowadnica do wiertarki
--- Koniec cytatu ---

To nie "noname", tylko "el condore" aka "Condor CON-STJ-01". Zapewne jakość sama w sobie. ;)

Mam Wolfcrafta (wersja bez uchwytu) i jako tako sprawdza się. Minusem jest jednak to, że potrafi rozkręcać się na lagach po pewnym czasie jeżeli wiertarka dostanie wibracji. Stojak nie jest super sztywny, kiedy wiertło/koronka ma jakieś bicie, to telepie się razem z wiertarką. Kąt nastawić można poprzez odkręcenie/dokręcenie lagi, obie mocowane są za pomocą elementów z tworzywa, co jest średnim pomysłem. Jednak ja tym nie kręcę, więc jakoś na razie plastik wytrzymuje. Odciąg działa ok, ale otwór ma 14 mm, więc pod koronkę i tak trzeba zdjąć ten plastikowy element, chyba, że trochę zmodyfikuje się go.



Za pomocą ustrojstwa wierciłem w cegle, gazobetonie, drewnie (tu także koronkami do 55 mm), czyli w miękkszych materiałach ułatwia pracę z ręki, bo nie trzeba skupiać się na trzymaniu kąta prostego, jedynie na odpowiednim nacisku wiertarki. Cena trochę z du*y i tu dziwię się, że jeszcze taki chociażby Powerfix z lidla nie podłapał pomysłu i nie wypuścił identycznego klona za połowę ceny.

Chaos:
mam wolfcrafta z wrzecionem, kilka razy użyłem i się sprawdza.

fyme:
Zawsze mozna samemu :)

Zdjęcia z neta


Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej