Osełka Diamentowa 12000

Zaczęty przez konsul41, 2019-06-17 | 09:18:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

VelYoda

No tak, ale coarse stone to do 400 max, a gdzie 1200?
po prostu szkoda
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

piotrek23x

Cytat: VelYoda w 2019-07-11 | 15:20:34 po prostu szkoda
Też tak uważam w sumie ;) bardzo dużo stolarzy przy osełkach diamentowych kończy z kamieniami na 1200 i po tym tylko polerka na skórze...

Draole

Jak to czytam to same dłuta to chyba pikuś. Ostrzenie kosztuje majątek - czyt. Kamienie do nich.
Ło Cię pi***ole... Dłuta kosztowały 300zl kirschena a ile muszę dać za postumenty do ostrzenia??

fyme

20 pln na papier ścierny w różnych gradacjach ;)

Draole

No wlasnie. Jak to szło. Równa powierzchnia, szyba, i jakie gradacje papierów??

fyme

Ja wziąłem 240, 320, 800, 1500, 2000 (z każdego po kilka sztuk) za oszałamiającą kwotę 28 PLN razem z wysyłką ;D
Na moje potrzeby wystarczy :)

VelYoda

Ja mam tylko chiński diament 400/1000 i styka.
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

tomekz

Cytat: VelYoda w 2019-07-11 | 21:33:48 Ja mam tylko chiński diament 400/1000 i styka.

I  to mi się podoba - wypowiedź profesjonalisty .

  6000 , 4000 12000 itd .itd .itd to teoria i nabijanie tylko  kasy , gładzenie  równanie  itp to czynności zasadniczo  niepotrzebne  .wykonane  raz kiedyś . właściwe prowadzenie ostrza po kamieniu ( równo  wszędzie - a zazwyczaj więcej po brzegach ,bo środek  zawsze  więcej  się  wybiera ) nie  będzie go   szybko   psuć . Stolarz nie ma czasu na takie  pi***oły  ;D

piotrek23x

Cytat: tomekz w 2019-07-11 | 21:48:16 Stolarz nie ma czasu na takie  pi***oły 
Stolarzem nie jestem więc się muszę z takim doświadczeniem jak Twoje zgodzić ;) Kamienie to tylko kwestia wygody - jak wcześniej ostrzyłem na papierze to po polerce na skórze wychodziło tak samo skutecznie jak na kamieniach.
Tylko dla amatora, który uczył się ostrzenia sam wspomagając się książkami, youtubem, poradami kolegów z forum to jednak trochę ciężkie żeby dojść do takiego poziomu nie psując kamienia. Sam sobie porysowałem dwa kamienie nieumiejętnie ostrząc zanim się nauczyłem co i jak i tutaj wypłaszczanie kamieni staje się niezbędne :) Przy czym też się zgodzę że takie wysokie gradacje są nieco zbędne pewnie. Jak użyłem prowadnika (wyłączając nieco element ludzki - czytaj moje koślawe łapy i trzymanie kąta) to na niższej gradacji miałem lepsze efekty niż na wyższych :) Chociaż jak użyłem prowadnika później na kamieniu 6000 to przeżyłem szok jakie to ostre może być ;)

orb

Cytat: Draole w 2019-07-11 | 17:00:30
Jak to czytam to same dłuta to chyba pikuś. Ostrzenie kosztuje majątek - czyt. Kamienie do nich.
Ło Cię pi***ole... Dłuta kosztowały 300zl kirschena a ile muszę dać za postumenty do ostrzenia??

Kamienie kinga 1000/6000 i 250/1000 + prowadnik + 3 osełki diamentowe yato kosztowały łącznie ~330 zł. Czy muszę mieć więcej, raczej nie.