Mam zestaw DMT DuoSharp - dwie płytki od extra course po extra fine. Mogę śmiało napisać, że to działa, ale gdyby nie nadspodziewane źródło dochodu, to nie pakowalbym w to tyle pieniędzy. Najważniejsza jest i tak technika - ja głównie ostrzę noże kuchenne i posuw wraz z utrzymaniem kąta jest kluczowy. Mogę śmiało powiedzieć, że mój dziadek używając zwykłej kamiennej oselki dojdzie do akceptowalnego skutku dla przeciętnego użytkownika noża czy dłuta. Ma po prostu dopracowaną technikę, która nie jest dla mnie prosta do opanowania mimo wielu ostrzen. Sam zdecyduj czy warto wybrać droższa drogę, czy nie.
Dodatkowo musisz pamiętać, by w przypadku diamentów DMT kupić co najmniej dwie gradacje - coś typu coarse i fine. Nie możesz używać mocnego nacisku i delikatniejszej gradacji, bo zniszczysz powlokę. Ja tak prawie swoją płytkę załatwiłem zanim kupiłem druga o innej gradacji. Koszt jest spory, a i tak nie nauczy Cię to prowadzenia noża - z nimi jest trudniej niż z dlutem że względu na długość ostrza. Prowadnik Twoim przyjacielem i nóż, który śmiało można wyrzucić - mnóstwo materiału zetrzesz zanim dojdziesz do wprawy.
Jak chcesz osiągnąć lustro, to skóra lub/i kamień jest i tak potrzebny na koniec, ale umówmy się, że normalni ludzie bez tego żyją i są bardzo zadowoleni :-) mam jeden kamień wodny Taidea (coś koło 6000) i średnio jestem zadowolony ze względu na ścieranie - dlatego kupiłem oselkę skórzaną od estrodoxa.