Kornikowo - Forum stolarskie
Inne tematy => Ostrzenie narzędzi... => Wątek zaczęty przez: jaworek w 2018-08-15 | 21:19:09
-
Wczoraj miałem okazję u znajomego popodziwiać Tormeka T8 w wersji mocno wypasionej we wszystkie możliwe przystawki i dodatkowe koło o gradacji 4000.
Maszynka rewelacyjna ale niestety odrobinę jakby kosztowna co nie znaczy , że niedostępna ;)
Muszę w końcu coś tego typu kupić. Na rynku jest sporo różnych "zamienników" w mniejszych pieniądzach i stąd prośba do Kolegów mających różne ostrzałkii żeby podzielili się wiedzą i doświadczeniem na co warto sensownie wydać pieniądz.
-
Moim skromnym zdaniem tormek nie jest wart swojej ceny. Mam używam i du*y nie urywa. Chociaż stwierdzenie używam jest mocno nad wyraz :D
-
No chyba używasz skoro pracujesz dłutami. Co z nim jest , że nie jesteś do końca zachwycony?
-
Do ostrzenia dłut których używam najczęściej, czyli "kształtowych" Tormek mnie rozczarował. Według mnie nie warto wydawać takiej kasy na w/w sprzęt. Mam Tormeka w wersji + prowadnice, dodatkowe tarcze polerskie ze skóry na dłuta V i półokrągłe. Jak dla mnie wydana kasa nie jest warta świeczki.
-
Jest też Scheppach (https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i-maszyny/elektronarzedzia-i-maszyny/obrabiarki/szlifierki-do-szlifowania-na-mokro/szlifierka-do-pracy-na-mokro-251045/#tab04) za niby niewielkie pieniondze a opinie jakie były na "tamtym" forum były takie, że do domowej zabawy się nada chociaż szału nie ma. Ktoś tu musi być pierwszy i zaryzykować zakup :D
Do dzieła!
-
Do ostrzenia dłut których używam najczęściej, czyli "kształtowych" Tormek mnie rozczarował.
No właśnie głównie o te kształtowe chodzi.
Napisz co rozczarowało bo to może być ważna informacja.
Wszystkie szlifierki tego typu działają przecież na podobnej zasadzie.
Takich szepachów , holcmanów , holcstarów , tritonów , felderów itp. w cenach dużo ciekawszych niż Tormek jest sporo ale czy one się sprawdzają w boju....?
KolA ja nie lubię wydawać pieniędzy na tanie rzeczy bo wielokrotnie się przekonałem , że tanie jest drogie. Owszem mogę być królikiem doświadczalnym i zaryzykować ale w pewnych granicach. Chcę maszynę , którą właczę i działam a nie żebym się z nią musiał szarpać bo przyoszczędziłem na wstępie.
-
Mam Tormeka T3 i ogólnie jestem zadowolony - używam do ostrzenia noży strugów i dłut - do tego się nadaje - w porównaniu do T8 (miałem okazję potestować na zlocie - Vitter przywiózł) nie jest tak źle - T8 ma większy kamień (i to jest zauważalne), lepszą kuwetę na wodę i pewnie mocniejszą konstrukcję ale różnica w cenie pomiędzy T3 a T8 nie jest moim zdaniem racjonalna. Siła Tormeka tkwi w przystawkach które są w ofercie (za dodatkową opłatą oczywiście). Ja nie używam skórzanego kółka do polerowania ale myślę, że do dłut kształtowych może być użyteczne.
-
A jak się ma w praktyce informacja o cyklu pracy silnika 30 minut na godzinę?
-
A jak się ma w praktyce informacja o cyklu pracy silnika 30 minut na godzinę?
Ten co miał vittier to cały dzień prawie tyrał bez przerwy
-
To prawda bo T8 ma silnik przystosowany do pracy ciągłej więc może tyrać cały dzień.
W T4 już tak dobrze nie ma i ciekawi mnie jak faktycznie jest.
-
Odniosłem wrażenie, że T8 jest dedykowane większym zakładom stolarskim - wielu użytkowników, praca ciągła, ostrzenie np. noży do strugarek itp. Dla małego warsztatu T4 jest raczej wystarczające.
-
A jak jest z kształtem ostrza bo przecież ostrząc na kamieniu mamy powierzchnie płaska a T4 czy nawet T8 da nam kształt promieniowy?
-
Na każdym okrągłym kamieniu ostrząc po obwodzie, ostrze nie będzie płaskie. Bo jakim cudem? :)
-
Właśnie o to mi chodzi. To oznacza ze w zasadzie decydując sie na Tormeka musimy zrezygnować z ostrzenia na kamieniu. To dość ograniczajace.
-
A niby dlaczego musimy zrezygnować? Przecież jedno drugiego nie wyklucza. Wręcz przeciwnie. Gdy będziesz chciał podostrzyć nóż/dłuto naostrzone na szlifierce, to na płaskim kamieniu zrobisz to szybciej, bo będziesz mieć mniej materiału do zdarcia.
-
Nie jest to prawda. Nie trzeba z niczego rezygnować.
-
A jak byś rozszerzył wypowiedz. Nigdy nie używałem takiej ostrzalki i nie bardzo ogarniam temat.
-
Nie wiem, czy było to Wertusa czy do mnie, ale rozszerzę. :)
W załączniku masz rysunek, na którym narysowałem, jak wygląda nóż/dłuto po ostrzeniu na szlifierce. Obok taki nóż na kamieniu. Widać, że przy ostrzeniu nóż opiera się tylko na początku i końcu fazy. Dlatego - jak wcześniej napisałem, doostrzenie jest szybsze. Nie musisz ścierać całej fazy.
Jak to tłumaczenie nie wyjaśni tego zagadnienia, to już nic nie wyjaśni. ;D
P.S.
1. Rysunek poglądowy. ;)
2. Im mniejszy kamień tym większe wgłębienie fazy.
-
To jasne :) To wejdźmy na wyższy poziom ;) Co z mikrofazą?
-
Ja nie stosuję, ale - o ile mi wiadomo, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić ją na szlifierce lub osełce.
-
Panowie technikami ostrzenia zajmiemy się za czas jakiś ;)
Na razie zbieramy dość ospale informacje na temat samych szlifierek.
-
Sorry. Myślałem, że już wszystko wiesz. ;)
A żebyś nie miał lekkiego wyboru, to podam swoją propozycję: MaschinenMarkt NS 250
Gdybym miał kupować, to byłaby to ona. :)
-
Byłoby pięknie gdybyś w kilku słowach/zdaniach uzasadnił wybór :)
Wiem coraz mniej a bardzo się boję wdepnięcia na jakąś minę bo np. jest taniej.
-
Że ładniejsza, to się liczy? ;)
A poważniej, to:
1. Lepsze wyposażenie startowe w porównaniu z T4 i T8.
2. Sporo tańsza od T8 i nieco droższa od T4.
3. Regulowana prędkość obrotowa.
-
Dzięki.
Ciekawe czy ma mechanizm szybkiego zdejmowania i mocowania koła jak w Tormeku?
Na zdjęciach to wygląda na zwykłą nakrętkę do której potrzebny klucz.
-
Poważnie? :o
Jak często chcesz zmieniać kamień?
P.S.
Zawsze można sobie dorobić nakrętkę do ręcznego odkręcania. :)
-
Klo: ten rysunek oddaje to co chciałem napisać,o to chodziło - szacun
Co z mikrofazą? Łukasz na zlocie pokazał co po Tormeku można zrobić na osełce. Pokazał? Nie pokazał, On zagrał. Przesuwał dłuto po osełce kilka razy, w pewnym momencie uniósł rączkę dłuta ku górze (nie odrywając ostrza od osełki) i... zagrał... wyższe tony (głosy) ostrzenia. Pozostało jeszcze usunięcie ostrzyny i finito.
PS: lekcje od Łukasza i Stavrosa na zlocie --> bezcenne
-
Hehe Wertusiku - po Tormeku to tak po prawdzie tego nie robiłem. Tutaj mikrofazy nie ma bo ostrzymy tylko krawędź ostrza i grani. Unoszenie stosowałem w przypadku ostrzenia z ręki na samych osełkach albo kamieniach. Bardzo dobrze spisywała się niedroga osełka diamentowa Taidea od Yody ;-)
-
Ten Tormek chodził cały dzień, że można było się pogubić kto, co ostrzy... ciekawe czy vitter dostał ją całą po zlocie i czy nadal działa ;)
-
Łukasz Giergasz Nie bądź taki skromny . wiedzę i talent w " ręcach " masz . Także ten tego nie ma co być zbyt skromnym z Takimi możliwościami jak Twoje ( wazelina off ;) )
-
Mła od jakiegoś czasu mam T8
Po obejrzeniu całego y tuba i przeczytaniu recenzji zakupiłem. ( nie które recenzje iście, jak się okazuje, oskarowe)
Dla moich potrzeb zestaw którego używałem (który jest promilem wartości Tormeka) według mnie lepiej przygotowuje dłuta do pracy.
-
Krajmesel już 3 razy przeczytałem twój wpis i za chiny nie kumam czy to dobrze czy źle i w ogole o sssoo choozzzi ;)
To w końcu będę miał pożytek przy ostrzeniu dłut rzeźbiarskich czy mam się dalej pierniczyć z tym jak dotychczas i nie kupowac takiej maszynki?
-
A w jaki sposób pierniczyles się do tej pory?
-
Z łapy albo na papierze/papierach ściernych albo na kamieniach albo metodą mieszaną.
Dogładzanie na skórze.
Wszystko fajnie tylko po pewnym czasie z fabrycznego kąta zostaje wspomnienie.
Pięknie uciekłeś od odpowiedzi pytaniem na pytanie :D
-
Ja robię to tak
Na szlifierkę kontową zakładam papier 100, jeśli to ma być podostrzenie, i na wolnych obrotach bez specjalnego zwracania uwagi na kąt fazy jadę tyle ile trzeba. Następnie na szlifierce takiej najzwyklejszej, ustawionej odwrotnie na tarczy filcowej posmarowanej pastą zieloną polerską usuwam drut i jest fajosko.
Czego na szlifierce T8 nie potrafię uzyskać. Może robię coś nie tak ale............
Według mnie w/w szlifiernia sprawdza się w ostrzeniu żelazek w strugach, Tak mi się przynajmniej wydaję.
Stosując powyższą metodę powiedzmy bardzo prostą ;) wymyśliłem sobie że :
-skoro maszyna kosztuje sporo
-w internecie mówią że to cudo
-na YT filmy nie mogą kłamać
Po długich godzinach spędzonych z tormekiem stwierdzam że ta szlifierka nie jest warta rekomendowanej ceny. Choć jak wiadomo każdy sobie rzepkę skrobie
-
http://www.dodrewnaimetalu.pl/manufacturer/en/record-power/wg250-pk-a-szlifierka-ostrzarka-wolnoobrotowa-z-osprzetem-230v.html
Może ktoś miał/ma do czynienia z tą szlifierką i mógłby podzielić się wiedzą?
-
a czy ktoś używał przystawki Tormeka BGM-100? https://www.dictum.com/pl/schaerfmaschine-zubehoer/zestaw-montazowy-do-dwutarczowej-szlifierki-stolowej-tormek-bgm-100-705225 (https://www.dictum.com/pl/schaerfmaschine-zubehoer/zestaw-montazowy-do-dwutarczowej-szlifierki-stolowej-tormek-bgm-100-705225)
Ma sens jej używanie z normalną szlifierką stołową czy lepiej kupi/zrobić coś jak tu:
https://www.adriatech.pl/ostrzenie/akcesoria-do-ostrzenia/7659-veritas-stojak-do-szlifierki-veritas-05m2301.html (https://www.adriatech.pl/ostrzenie/akcesoria-do-ostrzenia/7659-veritas-stojak-do-szlifierki-veritas-05m2301.html)
?
-
wg250-pk-a-szlifierka-ostrzarka-wolnoobrotowa-z-osprzetem-230v.html
Porównywałem to z Schepachem i Tormekiem T4. Ostatecznie zdecydowałem się na Tormeka - przystawki były znacznie bardziej dopracowane
-
wg250-pk-a-szlifierka-ostrzarka-wolnoobrotowa-z-osprzetem-230v.html
Porównywałem to z Schepachem i Tormekiem T4. Ostatecznie zdecydowałem się na Tormeka - przystawki były znacznie bardziej dopracowane
Ja mam RP, ale właśnie przystawki od Tormeka :).
-
Dobry :) a czy ktoś ma doświadczenia z OSTRZAŁKą NOŻY STRUGARSKICH typu STILER TS150 lub Holzmann MS 6000 lub coś podobnego ?
-
Pany czy wielkość kamienia tak naprawdę ma znaczenie? Chciałem kupić coś taniego, bo w sumie to mam raptem dwa strugi i przeznaczenie szlifierki to byłoby wyprowadzenie głównej fazy raz na 3 miesiące więc nie chcę inwestować milionów. Mikrofaza i tak na kamieniu diamentowym. Pewnie stanie na jakimś Scheppachu. Generalnie kamienie są 200x40 lub 250x60. Czy te mniejsze w jakikolwiek sposób utrudniają ostrzenie i uzyskanie prostej krawędzi? Ewentualnie czy przy mniejszym kamieniu promień jaki jest nadawany fazie ma jakiekolwiek znaczenie przy użytkowaniu struga?
-
Nyby większy lepszy ale specjalnej różnicy wynikającej tylko ze średnicy kamienia nie widzę
-
jako hobbysta nie odczujesz różnicy, ale siepacza odradzam ;) kamień porażka, ostrzenie na nim to męczarnia, bicia i wibracje, miałem i 100 razy bardziej się cieszyłem że udało mi się odsprzedać za pół ceny niż jak go kupiłem ;D
rozważ dołożenie kilku złotych bo siepacz to na prawdę strata pieniędzy , zerknij na power recorda, droższy ale można tym spokojnie ostrzyć, gdybyś jednak na Tormeka się decydował to daj znać, zobaczę za ilę da radę go ściągnąć bo tormekiem handluje ten sam dystrybutor co luną i limitem a biorę od nich towar to może coś by się uciułało z ceny ;)
-
Na dłuższej > 5 mm fazie ostrza będzie widoczne wgłębienie.
Nie wiem jak się to ma do jakości cięcia struga.
Na dłutach/nożach tokarskich jest to bez znaczenia.
Jak chcesz T4 to w Juli jest promocja.
O maszynie Scheppach się nie wypowiadam bo nie używałem. Kamień w nich jest bardzo miękki i błyskawicznie się zużywa, ale nie jest aż tak beznadziejny.
Zresztą zawsze można kupić ten brązowy od RP.
@Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3) - kamień bije czy oś ostrzałki?
Nie spodziewaj się że kultura pracy RP jest dużo wyższa. Nie bije, ale ciężko się słucha tego rzężenia.
-
u mnie oś biła, kamień też wiele do życzenia pozostawiał, niby wyrównany diamentem ale to była masakra dla mnie, oczywiście każdy ma inne oczekiwania, jednych bardziej razi jedno, drugiego co innego, ale jak se przypomnę to na samą myśl się denerwuje, ale jest jeden plus z siepaczem, jak tak sobie przypominam ;D
dzięki temu że się wkurzałem na niego, to nauczyłem się szybko z ręki ostrzyć na kamieniach ;D
-
Na dłuższej > 5 mm fazie ostrza będzie widoczne wgłębienie.
Całe życie tak ostrzę :)