Ostrzałki wodne wolnoobrotowe

Zaczęty przez jaworek, 2018-08-15 | 21:19:09

Poprzedni wątek - Następny wątek

wertus23

Nie jest to prawda. Nie trzeba z niczego rezygnować.

gwd

A jak byś rozszerzył wypowiedz. Nigdy nie używałem takiej ostrzalki i nie bardzo ogarniam temat.

Klo

#17
Nie wiem, czy było to Wertusa czy do mnie, ale rozszerzę. :)
W załączniku masz rysunek, na którym narysowałem, jak wygląda nóż/dłuto po ostrzeniu na szlifierce. Obok taki nóż na kamieniu. Widać, że przy ostrzeniu nóż opiera się tylko na początku i końcu fazy. Dlatego - jak wcześniej napisałem, doostrzenie jest szybsze. Nie musisz ścierać całej fazy.
Jak to tłumaczenie nie wyjaśni tego zagadnienia, to już nic nie wyjaśni. ;D

P.S.
1. Rysunek poglądowy. ;)
2. Im mniejszy kamień tym większe wgłębienie fazy.

gwd

To jasne :) To wejdźmy na wyższy poziom ;) Co z mikrofazą?

Klo

Ja nie stosuję, ale - o ile mi wiadomo, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić ją na szlifierce lub osełce.

jaworek

Panowie technikami ostrzenia zajmiemy się za czas jakiś ;)
Na razie zbieramy dość ospale informacje na temat samych szlifierek.

Klo

Sorry. Myślałem, że już wszystko wiesz. ;)
A żebyś nie miał lekkiego wyboru, to podam swoją propozycję: MaschinenMarkt NS 250
Gdybym miał kupować, to byłaby to ona. :)

jaworek

Byłoby pięknie gdybyś w kilku słowach/zdaniach uzasadnił wybór  :)
Wiem coraz mniej a bardzo się boję wdepnięcia na jakąś minę bo np. jest taniej.

Klo

Że ładniejsza, to się liczy? ;)
A poważniej, to:
1. Lepsze wyposażenie startowe w porównaniu z T4 i T8.
2. Sporo tańsza od T8 i nieco droższa od T4.
3. Regulowana prędkość obrotowa.

jaworek

Dzięki.
Ciekawe czy ma mechanizm szybkiego zdejmowania i mocowania koła jak w Tormeku?
Na zdjęciach to wygląda na zwykłą nakrętkę do której potrzebny klucz.

Klo

#25
Poważnie?  :o
Jak często chcesz zmieniać kamień?

P.S.
Zawsze można sobie dorobić nakrętkę do ręcznego odkręcania. :)

wertus23

Klo: ten rysunek oddaje to co chciałem napisać,o to chodziło - szacun
Co z  mikrofazą?  Łukasz na zlocie pokazał co po Tormeku można zrobić na osełce. Pokazał? Nie pokazał, On zagrał. Przesuwał dłuto po osełce kilka razy, w pewnym momencie uniósł rączkę dłuta ku górze (nie odrywając ostrza od osełki) i... zagrał... wyższe tony (głosy) ostrzenia. Pozostało jeszcze usunięcie ostrzyny i finito.
PS: lekcje od Łukasza i Stavrosa na zlocie --> bezcenne


Łukasz Giergasz

Hehe Wertusiku - po Tormeku to tak po prawdzie tego nie robiłem. Tutaj mikrofazy nie ma bo ostrzymy tylko krawędź ostrza i grani. Unoszenie stosowałem w przypadku ostrzenia z ręki na samych osełkach albo kamieniach. Bardzo dobrze spisywała się niedroga osełka diamentowa Taidea od Yody ;-)

wertus23

Ten Tormek chodził cały dzień, że można było się pogubić kto, co ostrzy... ciekawe czy vitter dostał ją całą po zlocie i czy nadal działa   ;)

M.ChObi

Łukasz Giergasz Nie bądź taki skromny . wiedzę i talent w " ręcach " masz . Także ten tego nie ma co być zbyt skromnym z Takimi możliwościami jak Twoje ( wazelina off  ;) )
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .