Inne tematy > Ostrzenie narzędzi...

Ostrzenie na progu drzwi?

(1/3) > >>

Łukasz Giergasz:
Dobrze jest być idiotą. Można mieć wszystko w nosie i robić rzeczy od czapy. Tak po prostu...
Jakiś czas temu spędziłem bardzo ciekawy wieczór na rozmowie z niejakim Muminem. Rzecz tyczyła się wszystkiego co związane jest ze stolarką oraz archeologią i innymi takimi. Mumin poruszył bardzo ciekawą kwestię którą po prostu musiałem sprawdzić - tradycyjnej metody ostrzenia noży (takich kuchennych raczej) na drewnianym progu przed chatą. Nasze babcie drzewiej tak robiły. No chyba, że kto ze szlachty. Ma to nawet sens - piasek wdeptywany w drewniany próg działa jak materiał ścierny. Postanowiłem zaimprowizować taką sytuację...
Ostrzenie na progu drzwi?
Zamiast zwykłego piasku wykorzystałem piasek kwarcowy z bezpiecznika topikowego. Symulator progu to jesionowa deseczka, ponacinana pod jakimś tam kątem. W nacięcia wsypałem kwarc, lekko spryskałem preparatem do czyszczenia nierdzewki i rozpocząłem próby. Próbowałem na dłutach i nożach Stanleya. Zdziwiłem się bo dosyć łatwo uzyskałem ostrzynę :o Po przepolerowaniu na skórze z pastą udało się nawet uzyskać jako taką ostrość. I wiecie co? Nawet postrugałem...
Ostrzenie na progu drzwi?
Czego to dowodzi? Niczego. Może tylko tego, że jestem głąbem i zajmuję się pi***ołami. Ale co się ubawiłem to moje. Muszę zdać relację Muminowi ;D

DaKa_Garage:
Łukasz jesteś mega zaje**sty i wskakuj za Mana do radia :D

robson:
I do tego dwa bezpieczniki zmarnowane  ;D ;D

VelYoda:
A na spodzie kubeczka ceramicznego noże ostrzyleś?
To taki przepis z jutuba ...

Łukasz Giergasz:
Eee...nie. Na kubeczku to nie. Jeszcze ::)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej