Kornikowo - Forum stolarskie
Inne tematy => Ostrzenie narzędzi... => Wątek zaczęty przez: Michał Mech w 2020-09-09 | 10:10:46
-
O ostrzeniu można mówić godzinami. Tyle równych podejść, sposobów, narzędzi, etc
Podrzucam Wam to co przekazujemy kursantom.
-
Dobre... Dawaj wincyj!
-
Dobre... Dawaj wincyj!
Materiał został nagrany. Montuje się :)
-
Michał ... bardzo fajny filmik do porannej kawy. Wszystko klarownie wytłumaczone. Ja przeprosiłem się ostatnio z papierami ściernymi i korzystałem z nich po użyciu osełki diamentowej. Nie chciało mi się na biurko michy z wodą wystawiać. Na koniec pasta polerska jako tańszy zamiennik japończyków z wysoką gradacją..... Dobrze znać różne podejścia do tematu ostrzenia, bo można je dopasowywać do sytuacji i warunków.
-
Rewelka film, subik jest, łapa jest także koko dżambo i do przodu! :D
-
Byłem na warsztatach. Polecam !
-
Prosto, zwięźle i na temat - powodzenia :)
-
Prosto, zwięźle i na temat - powodzenia :)
Lepiej bym tego nie ujął
-
Bez zbednego patosu. Super!
-
Super
-
Masz zdolnosc czytelnego przekazu informacji! Bardzo rzeczowy film, bez wodotryskow i wydziwiania. Jest swietnie, kontynuuj prosze, suba masz odemnie.
-
Masz zdolnosc czytelnego przekazu informacji!
Dzięki za uznanie. Zarówno dziękuję Tobie jak i innym.
Śpieszę jednak sprostować, że gościu na filmie to nie ja. To Piotr, współzałożyciel szkoły Wood Workshop (https://www.woodworkshop.pl). Ja tam tylko zapycham dziur w grafiku i czasem prowadzę warsztaty ;)
-
No to Piotr ma zdolnosc do bardzo jasnego przekazu. Nie zmienia to faktu, ze taka ascetyczna forma jest doskonala bo nie przyslania informacji.
-
Mega, nigdy nie użyłem nagury ;D spróbuje. Będziecie rozwijać tę technikie ostrzenia tak żeby zadzior nie powstawał o której była rozmowa na pikniku? Bo powiem że wtedy na dłucie i dmt spróbowałem i miałem mega efekt. Tylko to wiadomo z ręki trza.
-
Będziecie rozwijać tę technikie ostrzenia tak żeby zadzior nie powstawał o której była rozmowa na pikniku?
Możesz to rozwinąć na razie tutaj?
-
Czuję się wywołany do odpowiedzi ponieważ byłem chyba inicjatorem tej rozmowy. Generalnie to teoretyzowaliśmy. Większość materiałów dotyczących ostrzenia narzędzi mówi, że powinniśmy uzyskać ostrzynę aby być pewnym, że zeszlifowaliśmy materiał na całej wymaganej powierzchni. W tym celu ostrzyna jest rzeczywiście ok, ale osoby doświadczone w sumie jej nie potrzebują. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się że jest ona czymś niepożądanym. To przecież wywinięty "na drugą stronę" kawałek metalu, którego i tak musimy się pozbyć. Dzieje się to zazwyczaj poprzez jego odłamanie czy odłupanie. Czy to daje idealne przecięcie płaszczyzn przekładające się na ostrość? Chyba niekoniecznie. Czy w związku z tym można ostrzyć bez uzyskiwania ostrzyny? Można, wystarczy nóż obrócić tak, aby krawędź tnąca była równoległa do kierunku ostrzenia. Dodatkowo, jak zauważył Michał, pozwala to lepiej kontrolować nachylenie ostrza i zapobiega częściowo wyoblaniu fazy występujące przy ręcznym ostrzeniu. Niestety konstrukcja większości prowadników bazuje na rolce, która wymusza określony sposób ostrzenia. Opisana metoda nie jest jednak przeznaczona jedynie do ostrzenia "z ręki". Całe te rozważania rozpoczęły się od tego prowadnika:
https://www.dictum.com/pl/prowadnice-do-szlifowania-ehd/prowadnik-do-ostrzenia-sharp-skate-4-blade-edition-711224
I na koniec najważniejsze: to tylko rozważania, sam ostrzę kopią prowadnika Eclipsa z dużymi luzami, na kamieniu 3000 + polerka na skórze i uważam że jest ok. Nie twierdzę, że nie chciałbym tego procesu ulepszyć, ale nie oczekuję że wskoczę na jakiś tajemny level stolarstwa :) Nie dajmy się zwariować.
-
Większość materiałów dotyczących ostrzenia narzędzi mówi, że powinniśmy uzyskać ostrzynę aby być pewnym, że zeszlifowaliśmy materiał na całej wymaganej powierzchni.
Już kiedyś pisałem - ostrzymy do momentu zbliżania się do czubka ostrza , tak by nie powstawała ostrzyna . Nie ma ostrzyny , nie ma problemu . Reszta ostrzenia na kamieniach .
-
Dzięki @Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) właśnie tak to wtedy usłyszałem. Chciałem tylko przypomnieć żebyśmy nie poplyneli zbytnio że dobieramy metodę która nam odpowiada i świadomość różnych technik jest ważna a nie klasyfikacja wyższości jednej nad drugą ;)