Kornikowo - Forum stolarskie
Inne tematy => Ostrzenie narzędzi... => Wątek zaczęty przez: Limbo w 2019-09-25 | 14:19:53
-
Cześć,
zastanawiam się, czy opłaca się ostrzyć piły ręczne? Mam w domu stare piły, jakoś około pięciu. Szczerze mówiąc nigdy dotąd nie myślałem, żeby naostrzyć tępą piłę - jak już miałem dosyć machania, to kupowałem nową. Jakie macie doświadczenia odnośnie tego tematu? Chodzi mi o ostrzenie po kosztach, bo nie chcę wydawać na to więcej niż wartość piły. Może pytanie banalne, ale dopiero wkręcam się w stolarkę. Pozdrawiam!
-
Zawsze sie opłaca bo nowa kosztuje :D
Łukasz z 5m2 i Eso ( stravos gakos ) na Yt maja o tym filmy
-
O, dzięki wielkie, zobaczymy czy się za to zabiorę haha :D W sumie to musi być świetne uczucie - używanie narzędzi, które należały do mojego pradziadka :o
-
Pomyśl nad szrankownikiem
-
Był już na forum ten link, obejrzyj to:
-
Ostrze zwykłym pilnikiem lub diamentowym. Ostatnio próbowałem nawet miniszlifierką, tarczką diamentową, ale zwykły pilnik wystarcza. Szrankuje kawałkiem blachy co inpost kiedyś dawał do listów. :D
Zapewne to nie po bożemu, ale piły działają. Niektóre piłki mają też ograniczniki głębokości cięcia, które trzeba po kilku ostrzeniach trochę skrócić.
-
Niektóre piłki mają też ograniczniki głębokości cięcia, które trzeba po kilku ostrzeniach trochę skrócić.
Możesz rozszerzyć temat
-
Pisząc "piłka" na myśli miałem poniższy rodzaj brzeszczotu:
(http://i.imgur.com/Nk79GP1l.jpg) (https://imgur.com/Nk79GP1)
Podwójne zęby nie posiadają ostrza. Przypomina mi to ograniczniki w pile łańcuchowej, tyle, że tu mniejszą powierzchnię styku mają z racji kształtu. Oczywiście to moja obserwacja, być może nie do końca słuszna.
-
Pierwsze słyszałem o ogranicznikach głębokości cięcia , więc moje pytanie.
Blat który pokazałeś to jest do cięcia poprzecznego ( dobry do mokrego drewna ) ,a te podwójne zęby spełniają rolę nie ograniczenia głębokości cięcia a wybierają trociny z rzazu . Są one nie rozwierane , zaś cztery sąsiednie rozwierane.
-
Mówisz? Jak je za bardzo skróciłem, to piłka była bardziej agresywna, ale i ciężej szło. Wszak rację możesz mieć, to moja obserwacja jest. Porównałem je sobie do ograniczników w łańcuchu pilarki, gdzie też są tam ciut wyżej.
-
Ja też słyszałem że to są ograniczniki. Jednak co wiedza to wiedza. Po za tym gdyby to były ograniczniki to na chłopski rozum powinny być płaskie. A taki kształt jak na zdjęciu jednak bardziej nadaje się do wybierania trocin.
-
Z samej konstrukcji wykombinowalem to co napisał Tomek.
Kurcze, intuicja czy wiedza podskórna? 8)
-
No dobrze, ale ostrząc zęby maleje ich długość, a bez przeszlifowania tego czegoś trudno o normalne cięcie. Chcąc niechcąc, działa jak ogranicznik. :P
-
Nic nie jest wieczne.
Ostrze kosztuje 5 - 35 zeta.
Niestety często hartowane, nie do ostrzenia.
-
Bo na początku źle to nazwałeś . Nie ogranicznik głębokości cięcia jako całość ,ale w pewnym sensie ograniczenie też głębokości zagłębienia się blatu podczas jego ruchu - to tak .Sam zaobserwowałeś , że po ich skróceniu ciężej się cięło .
Zęby te powinny być też ostrzone ale inaczej jak pozostałe ( krawędzie natarcia proste a nie skośnie - podobnie jak do cięcia w wzdłuż włókien ) i powinny ich czubki być na równo z pozostałymi zębami . Tych podwójnych nie rozwieramy i są tam większe przestrzenie od innych zębów na zgromadzenie urobku .
Są hartowane .ale i z tym można sobie poradzić
-
To co mówi VelYoda - sprawdź czy piły nie mają hartowanego "ostrza", bo wtedy nici z ostrzenia. Jak mówisz, że piły po pradziadku to pewnie hartowane nie są, ale wolę uczulić ;)