Kornikowo - Forum stolarskie
Maszyny elektryczne stacjonarne => Piły formatowe => Wątek zaczęty przez: drhambone w 2021-02-05 | 09:28:08
-
Cześć
Pytanie jak w temacie, czy istnieje jakaś sensowana alternatywa dla K3WC w podobnej cenie i z podobną funkcjonalnością (dł. stołu. 2m, średnca tarczy 315mm, moc silnika 4-5kW)? Ofertę na K3WC mam na 17,5k.
Jest sporo wątków na ten temat, z propozycjami używek, czy nowej Minimax SC2C. Z używek się już wyleczyłem, więcej się robi przy nich niż na nich. SC2C trochę się boje tego wynalzku oglądając filmy na youtube. Rema fx350 jest super, ale nie ten budżet.
Polecicie coś? Da się wogóle coś nowego w tej cenie kupić? Praca w litym 90%, sklejka 5%, MDF 5%.
Pozdrawiam
Tomek
-
Czesc
Mialem podobny dylemat i wybralem u lokalnego dostawcy SCM2 z motorkiem 5.5 kw . Wozek troche krotki w stosunku do hammera, ale mi wystarcza te 1.6 metra do tego co robie. Faktem jest ze trzeba bylo poustawiac i jest z tym troche zabawy . Z mojej strony super pilarka, polecam.
-
No właśnie ta długość wózka. Tarcicę będę kupował 2.2m, trzeba to jakoś zbrzegować. Ten Hammer niby te 2m ogarnie.
Możesz powiedzieć gdzie dokładnie kupiłeś piłę? Mam w głowie taki plan, żeby jechać do dilera i obejrzeć dokładnie egzemplarz przed zakupem. Widzę, że są dostępne te piły, a Hammer dostawa dopiero na Sierpień.
Pozdrawiam
-
Mieszkam we francji i tu ja kupilem. Dostawa w ciagu 7 dni. Hammera sobie odpuscilem ze wzledu na dlugi okres oczekiwania, + chore ceny .
-
pozdrawiam
-
Ja bym brał scma. Pogadaj z Przemkiem z kępy marzeń on ma SC2
-
Miałem podobny dylemat, na szczęście podzwoniłem do przedstawiciela scm i hamera. Padło na SCM ( co prawda ja potrzebowałem maleństwa więc padło na minimax sc 1 ), bo nie mam 400, a SCM zrobi dla mnie z 230V :). No i jakoś bardziej mi się podoba ;).
-
Mam hemorojda k3 WC z 2mb wózkiem
Daje radę. Krzywo nie jest ale przykladnice to porażka.
Zresztą jestem już na czarnej liście u nich po tym co odje**lem z tą przykladnica. Ja bym poszedł drugi raz w nowa Reme.
Lepiej zryc tynk ze ścian przez pół roku ale pracować na dobrym sprzęcie niż się wku**iac że można było dołożyć.
A po tym co u Groszka się odje**lo z grubościówka to scm u mnie skreślony. I tak chłopu chyba na rękę poszli slenjednak minimalny niesmak pozostał.
A człowiek jak już miał już raz reme fx1 to ma porównanie do niskich półek. Porównanie... W sumie to nie ma czego porównywać. To przepaść.
Uskladaj i idź w wyższe półkę albo tego k3 z wózkiem 2mb.
Jest też model K4 i ma dłuższy wózek coś koło 3.2mb i teraz może to bym brał bo mi też brakuje wózka.
K3 to taki rozruch nory. K4 to już taka se robota. Rema to już kucie dukatow.
-
K3 to taki rozruch nory
w punkt, tak to właśnie potraktuje.
Pilarka K3WC zamówiona, dostawa na Lipiec. SCM do mnie jakoś nie przemówił.
Pozdrawiam
-
zobacz jeszcze na tego K4 bo ma dluzszy wozek. Moze ceny nie wypi***olili 2x tyle?
Szczerze mowiac mi czasem brakuje pol metra albo metra i sie pi***ole zeby dociac.
Oczywiscie jesli potrzebujesz. W sumie ja slodko tez pi***olilem ze raczej nie bo nie robie ale coraz czesciej sie zdarzaja takie roboty ze ten osrany metr to ratowalby mnie.
Zobacz sobie na wymiary tego K4 bo jakby byl z 5 klocka wiecej to bym bral ta K4 bo cala konstrukcja jest bardzo podobna i te same graty w srodku
-
Zapytam, bo sama się rozglądam. Jeśli kupujecie Holzkrafta, to czy rozważaliście Cormaka albo Holzmana albo Bernardo? I czym Waszym zdaniem różnią się te maszyny od siebie? Jak patrzę sobie na opisy i zdjęcia, to są w zasadzie takie same, tylko malowanie inne
-
I czym Waszym zdaniem różnią się te maszyny od siebie? Jak patrzę sobie na opisy i zdjęcia, to są w zasadzie takie same, tylko malowanie inne
Dokładnie :) Konstrukcyjnie się delikatnie tylko różnią np. przykładnicą a tak to te same modele. Bernardo trochę się bardziej różni ale cieżko powiedzieć czy na plus czy na minus.
-
Holza czy cormaka bym nientykal
-
Dokładnie Konstrukcyjnie się delikatnie tylko różnią np. przykładnicą a tak to te same modele. Bernardo trochę się bardziej różni ale cieżko powiedzieć czy na plus czy na minus.
Ciekawe czy do wszystkich wkładają taki kawał betonu jak do holzkrafta minimax sc2 :D. Rozumiem że to przeciwaga stołu formatowego ale jak ktoś wybiera maszynę i kieruje się m.in. wagą to może go trochę zakoczyć że jakaś 1/4 ciężaru to kawał betonu.
-
Zapytam, bo sama się rozglądam. Jeśli kupujecie Holzkrafta, to czy rozważaliście Cormaka albo Holzmana albo Bernardo? I czym Waszym zdaniem różnią się te maszyny od siebie? Jak patrzę sobie na opisy i zdjęcia, to są w zasadzie takie same, tylko malowanie inne
Zamówiłem Holzkrafta, choć wcześniej patrzyłem na inne piły. Cormak ma bardzo dużo ujemnych recenzji na YT, Bernardo - jedna normalna, a dwie bardzo złe ( na tym forum też Bernardo nie należy do lubianych i polecanych ;) ), Holzman - też jakoś nie przypadł mi do gustu ( opinie na YT ). Sam mocno myślałem o RP TS250RS, ale też naoglądałem się o sposobach jego poprawy ;). Proma była jeszcze w sferze zainteresowań.
Ale u mnie są dwa problemy - napięcie to 230V więc albo falownik albo zamówienie ( Holzkraft SC 1 GENIUS - zamówiony na 230V :) ) no i miejsce, którego nie ma dużo.
-
Dokładnie Konstrukcyjnie się delikatnie tylko różnią np. przykładnicą a tak to te same modele. Bernardo trochę się bardziej różni ale cieżko powiedzieć czy na plus czy na minus.
Ciekawe czy do wszystkich wkładają taki kawał betonu jak do holzkrafta minimax sc2 :D. Rozumiem że to przeciwaga stołu formatowego ale jak ktoś wybiera maszynę i kieruje się m.in. wagą to może go trochę zakoczyć że jakaś 1/4 ciężaru to kawał betonu.
Beton jest w tych droższych modelach klasy premium, w tych tańszych jest tylko pusta skrzynka z blachy :D Pamiętam jak się zdziwiłem jak znalazłem taki kawał betonu w pralce Miele :D Ale to dobry, niemiecki beton, nie jakiś chiński co nie trzyma kątów :)
-
Zamówiłem Holzkrafta, choć wcześniej patrzyłem na inne piły. Cormak ma bardzo dużo ujemnych recenzji na YT, Bernardo - jedna normalna, a dwie bardzo złe ( na tym forum też Bernardo nie należy do lubianych i polecanych ), Holzman - też jakoś nie przypadł mi do gustu ( opinie na YT ). Sam mocno myślałem o RP TS250RS, ale też naoglądałem się o sposobach jego poprawy . Proma była jeszcze w sferze zainteresowań.
Ano właśnie, tylko dlaczego są rozbieżne opinie skoro to jest to samo, no może poza betonem w środku. też kilka widziałam, opisują dokładnie to samo, a efekt końcowy jest różny. Jak dla mnie te opinie nie zawierają jakieś konkretnego obiektywnego odniesienia, np. że ta sama korbka w jednym ma większy luz, a w drugim za mocno dociskają śrubą i już z kręceniem gorzej. To ta sama korbka, ten sam mechanizm, silnik, przekładnia, identyczna obudowa (nie licząc koloru) i niestety nie widzę obiektywnych przyczyn dlaczego Holzkraft (poza betonem) jest lepszy od Holzmana. Dajcie mi proszę obiektywne argumenty. Pewnie są, tylko ja mam jakąś pomroczność i ich nie widzę.
-
Możliwe, że różnica polega na polityce konkretnej firmy. Tak jak z brytyjskimi producentami sprzętu. Taki Axminster czy Scott+Sargeant tez produkują swój sprzęt w Chinach. Ale zamawuają lepsze podzespoły i ich Chińczycy bardziej się wysypiają ;D. Dlatego ich ryżowce są zwykle bez zarzutu. Albo taki Charnwood. Oni zamawiają sprzęt w Chinach, ale w podzespołach. Sami to składają u siebie, dodają swoje modyfikacje i jest sikalafą.
-
Ano właśnie, tylko dlaczego są rozbieżne opinie skoro to jest to samo
Bo na ten sam temat można mieć różne opinie :) Np. większość recenzentów twierdzi że przykładnica w pilarkach DW jest super hiper i bum cyckcyk,a jak ja robiłbym recenzję to bym powiedział że jest do doopy bo się nie przesuwa przód-tył.Ta sama pilarka a jakże różne opinie :D
To ta sama korbka, ten sam mechanizm, silnik, przekładnia, identyczna obudowa (nie licząc koloru) i niestety nie widzę obiektywnych przyczyn dlaczego Holzkraft (poza betonem) jest lepszy od Holzmana.
Bo takich nie ma. Konkretne modele można porównywać a nie firmy. A zazwyczaj jeszcze jest tak że jakość wykonania i złożenia poszczególnych egzemplarzy jest różna niezależnie od koloru maszyny. Zobacz jaką furorę na forum zrobiła ukośnica Vander bo akurat jednemu kornikowi trafił się egzemplarz który prosto ciął :D Następne już takie super nie były :)
Dajcie mi proszę obiektywne argumenty. Pewnie są, tylko ja mam jakąś pomroczność i ich nie widzę.
Ja nie mam argumentów tym bardziej obiektywnych ale zamiast oglądać recenzje na jutubie często ludzi którzy nie mają pojęcia o sprzęcie i nawet nie potrafią go dobrze ustawić a tym bardziej obsługiwać pytaj o konkretny model danej maszyny - pewnie znajdzie się kilka osób które używają i mogą powiedzieć o wadach i zaletach a już Ty sama ocenisz czy te wady są dla Ciebie bardziej czy mniej istotne w stosunku do tego ile maszyna kosztuje bo to też warto zawsze brać pod uwagę przy porównywaniu.
-
Możliwe, że różnica polega na polityce konkretnej firmy
To się zgadza, bo i polityka firmy wpływa na to jakie są drobniejsze elementy, np przykładnice.
Bo na ten sam temat można mieć różne opinie
A to się rozumie, bo przecież tam, gdzie dwóch ... tam trzy opinie :D
Bo takich nie ma. Konkretne modele można porównywać a nie firmy.
Właśnie, chodzi mi o to, że porównuję konkretne modele z różnych firm i okazuje się, że mają te same podzespoły i parametry, o to mi idzie.
Bardzo chciałabym dostać gdzieś w miarę rzetelne opinie w porównaniu tych firm. Subiektywne odczucia na tym etapie nie za bardzo mnie zadawalają. Nie mam gdzie na żywo obejrzeć te maszyny, tylko zdjęcia i filmy. Jeśli gdzieś stoi jedna, to nie ma innej o model większej i mniejszej. Konkretnego modelu na oku nie mam, bo nie wiem, co jest lepsze. Moje rozważania cenowe kończą się na czymś takim:
https://www.km-maszyny.pl/produkt/pila-formatowa-holzstar-fks-315-2000-e-590-0317/
https://www.hafen.pl/pila-formatowa-fks-2000-pro
ale przemawiają do mnie również pilarko-frezarki. Tylko też wypadałoby pomacać....
-
Wbijaj cię do mnie. Zrobimy testy na które się te miękkie fujary z żadnego salonu nie zgodzą.
U mnie tylko sprawdzanie wózka wchodząc na niego. Kopanie obudowy do upadłego. Cięcie mokrego dęba tarcza 96z
Dodatkowo pokaż smarowania deski w locie...
Macie to w salonach? Ktoś wam zrobi taki porównania?
Jeśli któryś salon w Pomrocznej to czyta i jest pewien że mają tak zaje**sta maszynę że nawet ja jej nie zalatuje to piszcie do mnie na PW ;D
Ja jestem od tego vandera. Z przykrością stwierdzam że nie tylko ja byłem szczęśliwcem bo na forum trafiło się kilku co zresztą pisali.
Co do firmy ch*jowej vander gdzie ukośnica była warta może tam kilka stówek i nówki za prawie 4 kloce makiety.
To co by nie było z całą świadomości pisze ze makieta i cały jej serwis może se te gówniane produkty w dupę wsadzić a potem wysrac.nie są warte nawet połowy tych cen
Ja kupiłem pierwszego hammera a3-41 i nic przy nim nie robiłem. Zapi***alal.
Drugiego później kupiłem bo pierwszego miałem okazję się pozbyć w dobrej cenie.
Z drugim od początku były problemy bo się blaty rozjeżdżały. Serwis dopiero za 3 razem zrobił i chodziła se później.
Składanie a składanie. Dokładność a dokładność.
Mógłbym za gruby hajs kupić felera bo ktoś napisze że hemorojd to amatorka. Ale jak mam wyje**c dobry hajs na felera to za kilka tysi więcej mam Martina. A przy martinie nie ma że serwis stwierdzi że tak ch*jowo działa bo tak mogą.
Widziałem w życiu pilarke chińska używana lepiej zrobiona niż hammer za pół stawki albo taniej. Znajomy akurat na tym wali wiora, dobre patenty, dobre materiały i wszystko przemyślane.
Cena lekkiej używki to 12 klocków. Ta sama pilarka z logiem felera kosztowała 60 ;D
Dokładnie ku**a ta sama bo macalem.
Porównywać zatem można wszystko tylko nie zawsze to warto robić.
Co do betonu i braku betonu w pilarce. Mam w domu pralko suszarkę... Nie ma betonu. Chodzi fajnie kilka lat już. Piękne wyważenie - nie wiem jak ale obroty 1400 i nic nie słychać. Znajomy ma te, pralko suszarkę. I ma osrany beton. Jak uruchomić się wirowanie to skacze pół pomieszczenia.
Gdyby nie beton to wszystko by się rozje**lo. Czyli się da poskładać tam żeby na wirowaniu położyć szklankę na max zalana wodą i nie ucieknie ani jedna kropla. Tylko pytanie za ile więcej.
Ustalcie max kasę która jesteście wydać i dopiero szukajcie.
-
Widziałem w życiu pilarke chińska używana lepiej zrobiona niż hammer za pół stawki albo taniej.
Jaka firma?
-
firma o dzwiecznej nazwie NO NAME ;D
-
dlaczego są rozbieżne opinie skoro to jest to samo
Nie jest to samo. Jest w/g tych samych projektów, różnice są subtelne ale są. Na przykład grubość szpachli na elementach. W cormaku widziałem centymetr szpachli, w sturmer już tylko odrobinę. Jest różnica w grubości blach, w długości śrub, dadzą podkładki czy nie dadzą, itd. Miejsce produkcji też się liczy Chiny vs Tajwan na przykład, bo mocno wpływa na jakość.
-
To fakt. Z taiwanu inna klasa sprzętu. Oni dbają o parki maszynowe i ciągle coś udoskonalają. Są minimalnie droższe te maszyny ale z taiwanu nie bałbym się na takiej robić. Z chinolskie trza macać przed zakupem.
Jak pisał meeck. Niby to samo ale zupełnie inne machiny.
-
no nic, ja w takim razie będę kierowała się macaniem między Bernardo a Cormakiem, bo mam blisko do salonów, gdzie stoją i można macać. Kopać i skakać pewnie nie pozwolą :o ;D
-
no nic, ja w takim razie będę kierowała się macaniem między Bernardo a Cormakiem, bo mam blisko do salonów, gdzie stoją i można macać. Kopać i skakać pewnie nie pozwolą :o ;D
Jak nie chcesz się denerwować to ominąłbym kormaki i bernardo - a bernardo już na pewno bo to najdroższe chińczyki chyba na runku :)
-
Warto zerknąć czy jest regulacja wózka formarowego albo tarczy względem rowków czy mocowanie klina. Reszta będzie podobna i będzie działać. Sam mam małą firmatowke kity i regulację są wszystkie. Więc musi ciąć prosto.