u mnie wszystko siedzi jak przyspawane...
Trochę nie chce mi się w to wierzyć, musiałbyś mieć jakieś inne techniczne rozwiązanie mocowania agregatu. Mierzyłeś te drgania zegarem? "Na oko" za bardzo ich nie widać.
Wczoraj rozebrałem pół piły, bo mnie to strasznie męczyło.
Tak to wygląda u mnie, tutaj naciskam tylko klin i koło wielorowkowe, jak naciskam na tył silnika, ruch jest większy, ok 1mm. Nie jest to luz, widać że to drgania sprężyste:
Jakiekolwiek drgania (bicie wrzeciona, luźny pasek) powodowały drgania agregatu i przenoszenie tego na tarczę, stąd ślady na materiale. Wg mnie agregat jest kiepsko umocowany. Jest podparty w trzech punktach. Dwa trzpienie ok 8mm przy stole:
Trzeci punkt podparcia to nakrętka na śrubie trapezowej, ta od pochyłu agregatu. Wszystko to jakieś takie wiotkie.
Ja pościągałem paski i sprawdzałem od początku. Sam silnik - zero drgań, silnik z wałkiem piły, zero drgań, silnik z wałkiem piły i agregatem podcinacza - drgania. Okazało się, że to właśnie agregat podcinacza wprowadza te drgania, pasek do niego jest na napinaczu, który wisi na sprężynie. To wszystko pracuje wraz z opuszczaniem i podnoszeniem agregatu. Ten napinacz to lipa, jak go reką naciągnąłem, to nie wrócił do swojej pozycji i pasek latał jak wściekły, co powodowała drgania agregatu.
Nie używam podcinacza to wywaliłem pasek, zmniejszyłem trochę napięcie paska piły, bo był na sztywno i drgania ustały całkowicie. Poniżej zdjęcie cięcia na pile 24z, 315mm Silent Power, dosyć brudnej:
Nie widać żadnych śladów po pile, nawet pod światło. Poprawiła się sama kultura pracy piły, nie słychać tego "terkotania", które było u mnie od początku, pracuje dużo ciszej. Piła startuje płynnie, zatrzymuje się również bardzo płynnie.
U mnie problem uważam za rozwiązany, natomiast dalej jestem zdania, że konstrukcyjnie źle jest rozwiązane mocowanie tego agregatu.
Pozdrawiam
Tomek