Autor Wątek: Kolejny wątek o taniej formatówce :-) - bardziej ogólnie + Targi LubDrew  (Przeczytany 10480 razy)

Offline Stol-Drew

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 446
Znam stolarza który robi schludne rzeczy na charnwood takim z tarczą 200 chyba. Jak kupisz ok - to będzie ok. John Heisz powiedział, że dokładność leży w człowieku a nie maszynie  - dużo w tym prawdy.

Najważniejsze to robić. Możesz też spokojnie wziąć na początek jako piłę DWE (mam jeszcze w garażu - zaje**sta piła) to większe od dewalta - i 100x bardziej Ci to proponuje niż chinoloki w tej samej cenie. prawie pewniak, że będziesz na tym robił i się śmiał ze szczęścia. Rowki teowe wymiarowe -wsadzisz incre czy inne - nie to co w tych chinolach gdzie nawet rowki mogą mieć nierównoległe (miałem tak w TS250 - niech go ch*j strzeli).

I tak jak napisali moi przedmówcy - zastanów się - czy już teraz potrzebujesz wózka...
Raz piszesz ze maszyna nie ma wpływu tylko czlowiek a potem piszesz ze chinole to sa złe .Wedle mnie kazdy kupuje sprzet najlepszy na jaki go stac, a to dlatego bo ułatwia przyspiesza prace.Tak jak sam napisałes lepij dołozyc i kupic cos lepszego aby sie nie wkur,,iac.tak samo jak elektronarzedzia czemu nie kupuje sie maaca czy inne np lamelownice a kupuje sie makite ,dw,i lepsze.

Offline Groszek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1147
  • Less, but better
e tam. Zbyt dosłownie to wziąłeś, zawsze maszyne mozna poprawic i nauczyc sie na niej robic itd. Ale na ch*j się wku**iać?

Chinole to loteria jak milion w totku. Trafisz albo umoczysz. Dlatego nie rekomenduje.

W tej samej kasie masz dwe co np holzmann ts250.

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Na małej pilarce budowlanej (Makita mlt lub wspomniane dewalty) z tarcica 2mb się zaje**esz.

Z moim Jigiem nie ma problemu , co innego jakby kilka metrów czy kilkaset desek obrzynał dziennie to wtedy wózek super sprawa


tak samo jak elektronarzedzia czemu nie kupuje sie maaca czy inne np lamelownice a kupuje sie makite ,dw,i lepsze.


Helołłłłłłłłłł , ja mam mecca lamelowince i do pracy w garażu ( po zaakceptowaniu jej wad wielu :D ) nadaje się :D


I dlatego czasem warto poszukać kornika w okolicy co ma sprzęt jaki chcemy kupić , podjechać ( wprosić się :D ) i pomacać , sprzęt też  ( prawda Groszek  8) ) ocenić podpytać co wqrwia w danym sprzęcie a każdy ma coś nie hallo , nawet festool czy inny taki i podjąć decyzje , bo handlowcy i influenserzy będą zachwalać wszystko
« Ostatnia zmiana: 2020-03-06 | 21:12:26 wysłana przez M.ChObi »
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline Groszek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1147
  • Less, but better
co innego jakby kilka metrów czy kilkaset desek obrzynał dziennie to wtedy wózek super sprawa

O to właśnie chodzi. Wózek jest do roboty gdzie czas gra bardzo ważna role. W amatorce raczej nie gra :)

Offline microb1987

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4212
co innego jakby kilka metrów czy kilkaset desek obrzynał dziennie to wtedy wózek super sprawa

O to właśnie chodzi. Wózek jest do roboty gdzie czas gra bardzo ważna role. W amatorce raczej nie gra :)
Chyba u Ciebie emoji1318
Ja mam dwójkę małych dzieci, każda sekunda wyszarpana i spędzona w norze, jest na wagę złota emoji1318emoji3060emoji41emoji1737emoji1737emoji1737

Offline Groszek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1147
  • Less, but better
 ;D

Offline undead

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1039
  • The sky is the limit
Chyba u Ciebie emoji1318
Ja mam dwójkę małych dzieci, każda sekunda wyszarpana i spędzona w norze, jest na wagę złota emoji1318emoji3060emoji41emoji1737emoji1737

Heh mam tak samo i dlatego kupiłem sobie formatówkę hemorojda z wózkiem 2m, ale fakt komfort pracy przeliczany jest na zajmowane metry kwadratowe przez piłę.

Teraz nie mam problemu z wieloma rzeczami przy cięciu, ale za to ciągle muszę przesuwać maszyny czasem o 20 cm czasem o 1 m. A to dodatkowe czynności.
« Ostatnia zmiana: 2020-03-07 | 19:17:57 wysłana przez undead »

Offline Stachmiesz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1208
  • Carpe diem carpenter ...
Format to nie tylko płyta. Jeśli chcesz robić w litym szukaj bez podcinacza, wyjdzie taniej.
Z tego co pamiętam Kozio miał holzmana i nie narzekał na niego?

Offline oldgringo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2936
  • I sikalafą
Format to nie tylko płyta. Jeśli chcesz robić w litym szukaj bez podcinacza, wyjdzie taniej.
Z tego co pamiętam Kozio miał holzmana i nie narzekał na niego?
Robienie w litym często wiąże się z robotą w płycie stolarskiej fornirowanej. A tu bez podcinaka będzie kiepsko. Ja bym brał z podcinakiem.

Offline Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5677
co innego jakby kilka metrów czy kilkaset desek obrzynał dziennie to wtedy wózek super sprawa

O to właśnie chodzi. Wózek jest do roboty gdzie czas gra bardzo ważna role. W amatorce raczej nie gra :)

Brzegowanie desek... dziekuje ;D

Offline Groszek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1147
  • Less, but better
co innego jakby kilka metrów czy kilkaset desek obrzynał dziennie to wtedy wózek super sprawa

O to właśnie chodzi. Wózek jest do roboty gdzie czas gra bardzo ważna role. W amatorce raczej nie gra :)

Brzegowanie desek... dziekuje ;D

No co? ;)

Offline wercyngetoryx

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 8
Na chwilę obecną nie mam w planie iść w obróbkę płyt meblowych. Jak czasami bawię się w składacza mebli, to po prostu więcej czasu spędzam w Sketchupie czy Dynalogu i zamawiam obrobione formatki. Jak do te pory taki patent mi się sprawdza, a ewentualne korekty robię z pomocą wspomnianego znajomego. Jeśli zeszliśmy na temat płyt meblowych, to nie wiem czy zamiast dopłacać do podcinacza, to nie lepiej dokupić dobrą piłę zamiast uniwersalnej i np. jakąś lamelownicę, bo jak na razie to składam na kołkach i konfirmatach  :) ...

Co do wspomnianych przez Was pił mobilnych, to kupiłem kiedyś coś piłopodobnego na kółkach (błędy młodości), sprzedałem w cholerę, i raczej psychicznie nie odważę się drugi raz na taki eksperyment, choć wiem, że sporo osób tak działa. Nie mnie jednak nie wyobrażam sobie pchać na taką piłę deski 2-3m.:

Jeszcze z Waszej praktyki, bo im głębiej wchodzę w ceny, to tym bardziej obawiam się, że tych dwóch urządzeń nie pogodzę jeśli miałbym kupić coś choć trochę lepszego (nawet lepszego "chińczyka"), a budżet, to ok. 10-12 tys. netto.
 
Wariant 1) lepsza piła + tania grubościówka np. Ryobi (zamiast DW733) lub używana, bo szczerze powiem, że jakbym miał kupić nowego DW733, to wolałbym odłożyć zakup w czasie i kupić stacjonarną (np. wspomniane wcześniej Stiler PT310). Ręczny strug elektryczny mam.

Wariant 2) tańsza piła (tylko krótki ruchomy blat po lewej) za ok. 3 tys. + stacjonarna grubościówka, coś lepszego JET lub Robland za +/- 10 tys.

Wariant 3) - jak pomacam - Stiler PT310 + PS250 (mieszczę się w budżecie i mam na odciąg) :)

Offline RobsonX9

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 397
  • Instagram: robi_to_zrobi
Ja również chce kupić grubosciowke i raczej zdecyduje się na Dw733 i stiler jp8 nie ma. Zaufania do tych holzmanow 260 a stiler sporo droższy.

Offline wercyngetoryx

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 8
Jak myślicie, będzie jakaś różnica jakościowa (pomijam cenową) pomiędzy:
Stiler MJ12
https://stiler.eu/pl/p/Pila-tarczowa-stolowa-z-podcinakiem-STILER-MJ12/272

a
Cormak PS12-2000
https://www.cormak.pl/pl/pily-formatowe/73-pila-formatowa-cormak-ps12-2000.html

Bo chyba pomiędzy tymi dwoma będę musiał wybrać. Większe, cięższe, bez FV odpadają.

Offline p001exp3

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 144
Hej,
Nie sądzę, żeby była między tymi piłami jakaś różnica. Jeden czort.
Jakiś czas temu byłem w Siedlcach, żeby pomacać te maszyny Cormak i wrażenia były druzgocące. Mam z tej firmy odciąg i złego słowa nie mogę powiedzieć, ale na pilarkę się nie zdecydowałem, bo nie widziałem większej różnicy między PS12-2000 a Makitą MLT-100 (której posiadaczem byłem).
Ewentualnie te cięższe maszyny brałbym pod uwagę, ale w końcu jak zobaczyłem starego Altendorfa to szczena mi opadła i kupiłem od razu. Koszt podobny, a nacieszyć tą maszyną się nie mogę.

Pozdro.
Waluś