Kornikowo - Forum stolarskie
Maszyny elektryczne stacjonarne => Piły formatowe => Wątek zaczęty przez: mateosj w 2021-01-28 | 12:08:08
-
Takie coś moge kupić. Pytanie czy to jest cos warte? Co mam sprawdzic i jak? Czy ewentualnie nie bedzie problemu z "serwisem". Tzn czy sa jeszcze do tego jakies częśći zamienne?
Pomóżcie prosze. Dzieki.
https://m.olx.pl/oferta/pila-formatowa-rema-CID619-IDHXYa0.html
-
Generalnie to są bardzo dobre maszyny, ciężkie i stabilne. Ale jak patrzę na te zdjęcia, to mi serce pęka. Jak można tak zaniedbać taki sprzęt. Wygląda na zardzewiały, stoi w jakimś nieogrzewanym blaszaku :o
-
Trzeba sprawdzić czy suport góra dół chodzi płynnie (jest na tłoczysku i bez smarowania zdarza się że korodują i się zacierają) ewentualnie wózek może być do regeneracji plus wrzeciono trzeba sprawdzić jak łożyska bo jest chyba smarowane olejowo z resztą nie powinno się nic dziać, pancerna konstrukcja do ciężkiego tyrania.
-
Nie wolisz taka z wozkiem bocznym? np do rozcinania desek wzdluz
-
Generalnie to są bardzo dobre maszyny, ciężkie i stabilne. Ale jak patrzę na te zdjęcia, to mi serce pęka. Jak można tak zaniedbać taki sprzęt. Wygląda na zardzewiały, stoi w jakimś nieogrzewanym blaszaku :o
A już nie płakaj, nie płakaj :)
Wiele temu podobnych maszyn stoi nawet nie w blaszakach a pod wiatami.
-
Czy warte to już zależy jaką masz kasę jak te 10 klocków to tak srednio mi się to widzi szczególnie że trza ja podratować jak widać na załączonym obrazku.
Z tydzień czasu ,eby ja do ładu doprowadzić.
Te sprzęty to legendy więc śmiało można brać jak nic nie rozje**ne. Części kupisz u remy bo dalej klepią.
Ma ciąć prosto, kat ma się lekko ustawiać i lekko ma się podnosić tarcza.
Nowe remy to obecnie od 30 wzwyż ale to sprzęt do zarabiania pieniędzy.
Najlepiej zmacac czy blaty proste i czy co nie jest rozje**ne.
Cena 12 klocka też taka se. Jakby wszystko działało to może 10 bym dał. Ale bliżej 9 bo cała zardzewiała w pi**u. Chyba że się chłopu chce czyścić to nie h ja wypisuje i bierz za 10.
-
Nie wolisz taka z wozkiem bocznym? np do rozcinania desek wzdluz
No jasne ze bym wolał. Ale nie wiem czy miejsca mi starczy bo szope mam 45m2.
-
Czy warte to już zależy jaką masz kasę jak te 10 klocków to tak srednio mi się to widzi szczególnie że trza ja podratować jak widać na załączonym obrazku.
Z tydzień czasu ,eby ja do ładu doprowadzić.
Te sprzęty to legendy więc śmiało można brać jak nic nie rozje**ne. Części kupisz u remy bo dalej klepią.
Ma ciąć prosto, kat ma się lekko ustawiać i lekko ma się podnosić tarcza.
Nowe remy to obecnie od 30 wzwyż ale to sprzęt do zarabiania pieniędzy.
Najlepiej zmacac czy blaty proste i czy co nie jest rozje**ne.
Cena 12 klocka też taka se. Jakby wszystko działało to może 10 bym dał. Ale bliżej 9 bo cała zardzewiała w pi**u. Chyba że się chłopu chce czyścić to nie h ja wypisuje i bierz za 10.
A czy te piły są dokładne?
-
Są dokładne.
Popatrz na hammer k3 z wózkiem 2mb
Mam taką.
Mam małą nore 35m2 i weszła
K4 jest większa i wydajniejsza i większe wózki mają.
-
Hammer to juz inne pieniądze. I tak mi sie widzi zeby bylo jak najwięcej żeliwa a jak najmniej ameliniu.
Macie moze jakies ciekawe oferty?
-
Jest jeszcze cos takiego. Na zdjeciu ten wozek wydaje sie byc jakąś samodziełka. Ale moze sie myle.
Doradzcie cos proszę. Chcialbym cos fajnego zanabyc.
https://www.olx.pl/oferta/pila-formatowa-z-podcinakiem-rema-CID619-IDIe3sf.html
O co powonienem pytać sprzedawce zeby przed ogladaniem miec jakis poglad tego czego moge sie spodziewac?
-
Oj ku**a panie... Dobra pilarka to skarb.
W gównianych pieniądzach jest gówno do kupienia.
Ja formata mam bo robię z kłody duzo i wózek się przydaje. W sumie to nawet 2m to ciut mało obecnie dla mnie ale na razie jeszcze obleci. Będę kupował może w tym roku jak się odrobie żeby pojeździć po saunach bo inaczej nie kupię. Macanko musi być.
Wstępnie też na reme się nastawiam bo miałem fx1 to mogą pi***olić co chcą jakie to ludzie sprzęty mają albo widzieli... Ale fx1 to chyba na pełnej ku**ie to mało kto widział czy macal.
Fx1 nie kupię bo już jej nie ma po za tym dlatego ja sprzedałem bo musiałem przejść na małą nore i właśnie padło na hemorojda k3.
Myślę nad rema też z fx ale mniejsza żeby mi wymiarami spasowało. Z takich ciekawych to jeszcze firma Rojek.
Są też w Pl bardzo mało producenci ale doszukać się coś czasem w ich temacie to katorga.
Z małych cudaków z wózkiem to jeszcze patrzyłem za WA6 od altena.
Bardzo skowyrna maszyna gdzie też stała się legendą w pewnych kręgach.
Z chińczykami pokroju bernardo, holzmany, itp dałbym sobie siana bo to wali tanim plastikiem i najgorszymi stopami alu. Możesz dostać. Ciężkiej ku**icy jak nowa za 12 klocków piła tnie jak się jej upi***oli.
Myślę że jeszcze firma laguna coś może dla ciebie mieć. Kilka osób na forum to ma i może się wypowiedzą. Słyszałem że dobre to... Ale nie miałem i nie potwierdzę a może akurat ktoś się wypowie czy to jakich większych mankamentów nie ma.
-
Ten ostatni link wydaje się być ok. Znaczy ta pilarka. Wózek jest oryginał.
Remy wyglądem nie grzeszyly one miały być jak muł - odporne na debili i nie do zaje**nia.
Cena już też taka akceptowalna się robi.
Dzwon do chłopa czy można odpalić i zmacac i czy co nie wyrwane.
Daleko masz do niego żeby zmacac? Może by jeszcze co urwał z ceny jakby z nim na spokojnie pogadal
-
Te wózki z linków to są raczej do cięcia poprzecznego do formatowania dłuższych elementów się za bardzo nie nadają, ten z ostatniego linka na szynach liniowych to bardzo dobre rozwiązanie stosowane m.in. w CNC lepsze niż te wszystkie x-roll itp.
-
Wolał bym starego altka zamiast remy. Do polskiej myśli technologicznej bez łomu nie podchodź. Od samego patrzenia na te pokrętła mam odciski.
Piotr.
-
Wolał bym starego altka zamiast remy. Do polskiej myśli technologicznej bez łomu nie podchodź. Od samego patrzenia na te pokrętła mam odciski.
Deutschland, deutschland uber alles. ;) Swojego czasu polskie tokarki z Tarnowa sprzedawano w DE jako niemiecką myśl techniczną.
-
Miałem starego altka f90. Jedyne czego mi w nim brakowało, to przechyłu. Jeździłem do kolegi na remę. Pochylić i podnieść piłę to była niezła pakernia. Potem kupiłem używanego minimaxa. Moim zdaniem całkiem poręczny sprzęt.
Po czasie zamarzyła mi się motoryka i kupiłem nowego feldera.
Piotr.
-
Ja nie mam nic przeciwko porównywaniu remy i altendorfa. W altku z tego co widze wózek jest na prętach i rolkach a'la brama przesuwna, to jest zdecydowanie prostsze w utrzymaniu niż szyny liniowe i wózki które wymagają dobrych zgarniaczy bo zabiją się pyłem, natomiast wózki mają znacznie większą nośność. Chodziło mi o to uogólnienie o polskiej myśli technicznej bo wszędzie zdarzają się dobre i złe produkty, swojego czasu Korea Północna znana jako KRLD produkowała i sprzedawała całkiem dobre tokarki do metalu zwane potocznie "koreankami" nie tylko do bloku wschodniego ale i na zachód.
-
Ten ostatni link wydaje się być ok. Znaczy ta pilarka. Wózek jest oryginał.
Remy wyglądem nie grzeszyly one miały być jak muł - odporne na debili i nie do zaje**nia.
Cena już też taka akceptowalna się robi.
Dzwon do chłopa czy można odpalić i zmacac i czy co nie wyrwane.
Daleko masz do niego żeby zmacac? Może by jeszcze co urwał z ceny jakby z nim na spokojnie pogadal
Spróbuje jutro z nim pogadać. Mama do niego 140km czyli w dwie strony 280. Mało i duzo wiec chciałem wiedzieć już cos więcej na etapie rozmowy.
-
Miałem starego altka f90. Jedyne czego mi w nim brakowało, to przechyłu. Jeździłem do kolegi na remę. Pochylić i podnieść piłę to była niezła pakernia. Potem kupiłem używanego minimaxa. Moim zdaniem całkiem poręczny sprzęt.
Po czasie zamarzyła mi się motoryka i kupiłem nowego feldera.
Ale ten minimax to z ameliniowym wózkiem był?
Słyszałem że to łatwo uszkodzic tak że potem nie trzyma kątów. Podobna nawet w transporcie jak pasami umocuje to potrafi sie nieodwracalnie rozjechać Prawda to że amleinowa tak ma?
Dlatego mam stresa zeby kupowac leciwa maszyne z wózkiem z tego materiału. Słusznie?
Piotr.
-
Jeszcze jedna sprawa.
Mam aktualnie piłe żeliwna frommia. Tne z długości przy tym kątowniku który wpuszczam w kanałek na blacie. Niestety różnie to wychodzi i strasznie mnie irytuje ciagłe zdejmowanie go i wsuwanie.Poza tym długich desek juz nie mogę ciać bo nie maja podparcia Pomyślałem więc o formacie ale z tego co widze to muszę wydać sporo grosza żeby coś sensownego dostać.Mozę i $ by sie znalazł ale nie wiem czy jestem na to gotowy.
Wymyśliłem sobie też że może zamiast formata kupie dobra ukośnice i dzieki niej bede ciął z długości szybko i sprawnie. Co Wy na to?
Wiem że jak jest wózek to moge tez sprawnie obrzynac (co by mi się bardzo przydało na razie robie to zagłebiarką)
Boje sie troche uzywanego sprzętu który ma byc precyzyjny i kosztowac w okolicy 10k. Co sądzicie o takim rozwiązaniu przejsciowym.
Dodam aktualnie że robie stoły z litego i ogólnie sporo eksperymentuje. Nie robie tego na pełen etat. Ale wszystko a przynajmniej większośc handluje. Przez to nie mam mebli w domu 8)
-
A moze jest tak ze "pełna" piła formatowa da mi zupelnie nowe mozliwosci i warto zainwestowac w nowego Rojka albo Hammera?
-
Piła formatowa to inne stolarstwo.
Piotr.