Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia ręczne => Piły ręczne => Wątek zaczęty przez: Marcin11 w 2020-08-09 | 14:27:06
-
Mało jakoś tu się dzieje, to umieszczam post - nic odkrywczego, bo tylko lekkie odnowienie pił... na razie jednej.
Nabyłem drugą kupna takie dwie piły Disston, z lat 40-tych: grzbietnica to no5 10 cali 15ppi, płatnica D-8 26 cali 8 ppi.
(https://kornikowo.pl/gallery/8/528-090820134426.jpeg)
Na początek mniejsza poszła do odnowienia (delikatnego, nie chciałem aby miało wygląd jak nowe ze sklepu, w końcu ma ok. 80lat):
- odkręciłem uchwyt, medalion się przekręcał, więc docisnąłem uchwyt ściskiem z obu stron, też medalion docisnąłem i poszło
- uchwyt wyczyściłem (zdjęcie pozostałości starej powłoki - papier ścierny/nóż do tapet), następnie white spirit, większe ubytki uzupełniłem kitem do drewna (mam jeden Liberon jasny dąb i takiego użyeł - to nie mebel i dla mnie ujdzie), przeszlifowałem po wyschnięciu kitu papierem 240, pokost lniany, papier 320, szelak rubin 25% (pędzlem, papier 600, tampon) i na koniec wosk do mebli (delikatnie wełną stalową 000 (nie mam 0000) i następnie szmatką, po dobie dokładnie jeszcze raz szmatką wytarłem/polerowałem i szczotką jak do butów).
- śruby i medalion czyściłem wełną stalową 00, 000 i white spirit, następnie do wkrętarki i na papier wodny ścierny 2500, skóra i pasta polerska, przy wkręcaniu kropla oleju wazelinowego na gwint
- grzbiet i ostrze czyściłem wełną stalową+white spirit, następnie papierem ściernym (600, 1200, 2500) i na koniec pasta polerska na kawałku skóry. Ostrza nie wyjmowałem z grzbietu, było proste ostrze i zostawiłem do środka (otwór w grzbiecie mosiężnym od strony uchwytu) sprężonym powietrzem dmuchnąłem i WD-40 do środka psiknąłem
- szranku nie zmieniałem, tylko naostrzyłem dwa razy pilnikiem przechodząc pilnikiem na każdym zębie (korzystałem z tej strony http://www.badaxetoolworks.com/maintenance.php i materiałów pdf tam zamieszczonych http://www.badaxetoolworks.com/images/maintenance/clockSharpening.pdf), ponieważ nie mam kamieni o drobnej gradacji, to zamiast kamienia na koniec z jednej i drugiej strony po zębach delikatnie pr******chałem diamentową płytką 1200 (extra fine), nie sprawdzałem dokładnie suwmiarką szranku itp, sprawdziłem na kawałku drewionka jak tnie, było prawie fajnie, więc jeszcze po jednym razie przeszedłem pilnikiem i jest ok, rzaz ładny i tnie równiutko, a wygląd to rzecz gustu, mi się podoba
- drobne uwagi: musiałem dość mocno dokręcać śruby, medalion niestety już przekręca się (wyrobione gniazdo/otwór) w uchwycie i pewnie trzeba będzie z czasem tam coś pokombinować (wkleić jakąś wstawkę/kołek w otwór i na nowo wywiercić otwór, albo wydłutować i kwadratowy mały klocek wkleić i wówczas otwór?), na razie trzyma i jest OK, więc nie ruszałem.
(https://kornikowo.pl/gallery/8/528-090820134749-82551170.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/528-090820134748-82541006.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/528-090820134747-82531463.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/528-090820134746-8252375.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/528-090820134745-82481491.jpeg)
Większa piła jeszcze czeka na swoją kolej.
-
Piękne!! Napisz jeszcze, gdzie je ustrzeliłeś?
-
Allegro
-
Na ostrzu grzbietnicy by%u0142 ledwo widoczny napis, ale obecnie po czyszczeniu jest delikatnie widoczny tylko pod pewnym k%u0105tem, z tego co wiem to raczej nieodwracalne, ale fajnie by by%u0142o odnowi%u0107 taki napis - tylko jak
-
-
Dzięki, ale zbyt dużo pracy przy tym by było, aby cały napis tak odnawiać, może kiedyś coś mniejszego to tak