I jeszcze trzy zdjęcia dotyczące funkcjonalności imadła :
Profil szczęk pozwala na operowanie małym pilnikiem na całej jego długości bez obawy o obijanie palców. Tu akurat pokazuję jeden z najmniejszych pilników jakimi , dzięki inicjatywie Kolegi Berbeleka, dysponuję.
No cóż może akurat w tym przypadku podcięcie szczęki mogło by być trochę głębsze. Na tym zdjęciu zamocowana jest najmniejsza z moich pił , przygotowana do "reformingu" zębów. I to trzeba będzie zrobić po demontażu uchwytu. Jeśli chodzi o normalne ostrzenie to chyba tak może zostać.
Tym bardziej ,że akurat ten odcinek brzeszczotu nie jest wykorzystywany - przynajmniej przeze mnie.
Natomiast ta wielka płatnica wchodzi bez problemu.
Jeśli chodzi o stabilność i pewność ścisku to mogę Was zapewnić ,że w każdym przypadku jest bardzo dobra a wręcz doskonała. Zresztą i tak się na tym nikt nie wiesza tylko piłuje.