Narzędzia ręczne > Piły ręczne

Piła za 6 (szkoda że NIE na szóstkę)

<< < (2/4) > >>

Acar:
Ale jak kupujesz ajfona to nie kupujeszt elefonu z aparatem tylko hipermeganowoczesne centrum multimedialne do kontaktu ze światem. Ludzie to lubią. To nie jest jajko. To jest biojajko. Bez gmo. A jego jajowatość jest najdoskonalszą jajowatością na świecie. ;)

Marcin11:
Eh, nie ma co się tym przejmować, wszechobecny marketing napędzany konsumpcjonizmem. Na targowisku wiadomo kto sprzedaje i nie ma co wielkich oczekiwań mieć ;) Już od dawna nie słucham zachwalania różnych rzeczy, przez różnych znawców (no bo jak ktoś sprzedaje 100 różnych rzeczy to nie może znać sie na wszystkim, a trochę rdzy i drewniany uchwyt z jakimś znaczkiem/logo to dla wielu jest definicją antyku jeśli chodzi o narzędzia;)) trzeba obejrzeć, wyliczyć i pokalkulować na ile to jest warte "transakcji" i podjąć decyzję, a nie słuchać kto co mówi. Także bez tego...zbędnego "nerwowania się". Nad piłką trochę jeszcze podziałam w zakresie czyszczenia no i trochę więcej z uchwytem.

tedeski:
Te wżery to kwestia estetyczna, jak Ci nie pasują czarne plamy, to możesz czyścić. Chyba najprościej elektrolizą, ale nie próbowałem na piłach. Spróbowałem na ostrzach do struga, ale bez patyny wyglądają dla mnie nago jak świeżo oskubany kurczak ;)
Wżery raczej są zagłębione i w moim odczuciu nie wpływają na jakość pracy.

Odnośnie domniemanego "oszustwa" - sprzedający nie zawsze wie, co ma, albo wydaje mu się, że znalazł skarb, kiedy trafił na kawałek przyrdzewiałego żelastwa. Z czasem łatwiej ocenić na czuja jakość oglądanego przedmiotu. Ostatnio na allegro wisiała dobry tydzień grzbietnica za 49pln, w końcu kupiłem kierowany przeczuciem i poszlakami (fotografia medalionu była bardzo niewyraźna) i przeczucie nie zawiodlo - to G H Bishop No 8. Na ebayu sam medalion chodzi za tyle, a piła - co prawda wyczyszczona - $50 - $100. W międzyczasie w licytacjach sprzedało się drożej kilka pił o, moim zdaniem, mniejszej wartości rynkowej (choć użytkowej zapewne porównywalnej).

A różnych starych marketowych pił mam mały zapas. Raz, do eksperymentowania z czyszczeniem / ostrzeniem, a dwa, jako materiał na skrobaki, cykliny, małe nożyki itp. Za 6zł fajny materiał do nauki. Jak będzie cięła, to będzie, a jak nie, to  zawsze kawal przydatnej blachy.

siekson:

--- Cytat: tedeski w 2019-03-15 | 00:46:11 ---Odnośnie domniemanego "oszustwa" - sprzedający nie zawsze wie, co ma, albo wydaje mu się, że znalazł skarb
--- Koniec cytatu ---
Uczciwość wymaga, że jak czegoś nie wiesz to nie wprowadzasz w błąd tylko mówisz, że nie wiesz albo nic nie mówisz. Oszust w takim wypadku zapewnia, że sprzedaje skarb. Mnie uczyli, że jak nie wiem to mówię, że nie wiem. Ale widocznie są różne szkoły. Dla mnie wprowadzanie w błąd to oszustwo i nigdy nie zrozumiem usprawiedliwiania takich zachowań.

krzyś48:

--- Cytat: siekson w 2019-03-15 | 09:37:36 --- jak czegoś nie wiesz to nie wprowadzasz w błąd tylko mówisz
--- Koniec cytatu ---
Co ja nie wiem :o to jest ......pochodzi z okresu....a używał...... o!!!
Widzę że nie spotkałeś takiego człowieka,,wiem wszystko'',a ja znam :P o co byś zapytał to ma swoją teorię i wie lepiej ;D
Nie na darmo mówią ,,dobry bajer to połowa sukcesu'' ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej