Każdy lubi mieć coś premium.
Ja swego czasu siedziałem mocno w audio.
Wyszło mi po utopieniu kawałka grosza, że sprzęt profesjonalny, studyjny, załatwia mi sprawę. Gra na bardzo przyzwoitym poziomie i do tego jest tam kawał inżynierii, a nie jakiegoś voodoo. Mimo, że mam drogi sprzęt, są ludzie, którzy zapłacili więcej za same kable
Tutaj chyba jest podobnie. Pseudo japonki powalają mnie jakością cięcia. Trudno mi wyobrazić sobie lepiej.
Widziałem jak ludzie tuningują Meece, widziałem co nasz kolega w stolarni 5m2 zrobił ze strugiem z Castoramy, oraz ze Stanleyem no 5.
Dla mnie te sieciówkowe podróbki tną nadzwyczaj dobrze, tylko obycia mi brak. Ale poćwiczę, to się naumniem, albo rzucę w kąt. A 180zł za 3 piły nie będzie aż tak bardzo żal. Raptem 4 razy sobie pizzę z browarem odpuszczę